Wpis z mikrobloga

Mirki pijcie ze mno kompot!
Prowadzę od lat z mamą antykwariat - pół stacjonarnie, a pół przez internet (w sumie tylko allegro).
No firma całe 2 osoby ;)
No i chciałam powiedzieć, że zadzwonił do nas Empik z propozycją współpracy :D I mielibyśmy wystawiać książki obok takich tuzów jak Tezeusz (Tezeusza nie lubimy jakby co).
Nie wiem czym się kierowali, ale może tym, że mamy 100% jakości obsługi? Już nie pamiętam, kiedy negatywa dostałyśmy. Bo ja naprawdę dbam o książki, staram się dobrze opisać i zajebiście zapakować, żeby się nie zniszczyła w transporcie i dotarła na czas.

Nie wiem czy skorzystamy z propozycji, czy nie, ale kurczę miło, że ktoś docenił i wyłowił nas z innych sprzedawców.
No chyba, że proponują wszystkim, to wtedy patyk im w oko.

#chwalesie (chyba) #antykwariat #ksiazki
Nordri - Mirki pijcie ze mno kompot!
Prowadzę od lat z mamą antykwariat - pół stacjon...

źródło: images

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

No chyba, że proponują wszystkim, to wtedy patyk im w oko.


@Nordri: w określonych kategoriach proponują wszystkim powyżej pewnego obrotu.
Mają nawet cały dział który się tym zajmuje - pozyskaniem merchantów

No i nie wiem czy sobie zdajesz sprawe ale empik obecnie jest dokładnie tym samym co allegro - tzw. marketplace'm - platformą e-commerce gdzie sprzedawca (merchant) wystawia swoje produkty w zamian
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@pod_sloncem_szatana

Czemu nie lubimy Tezeusza?

Bo to buraki? Poziom obsługi lvl 0. Mają kupę ludzi, zawalają allegro masą fałszywych aukcji, po 17 aukcji tego samego przedmiotu. Komunikacja utrudniona, o reklamacji zapomnij. Często nie mają towaru na stanie, ale aukcje wiszą.
No generalnie wszystko co można dowalić, to to robią i przez to ludzie zrażają się do książki używanej na allegro.
  • Odpowiedz
via Android
  • 3
@thorgoth

>No chyba, że proponują wszystkim, to wtedy patyk im w oko.


@Nordri: w określonych kategoriach proponują wszystkim powyżej pewnego obrotu.

Mają nawet cały dział który się tym zajmuje
  • Odpowiedz
@Nordri: też nie lubię tezeusza, wszędzie chyba z rozpędu dają "widoczne ślady użytkowania", bo sprzedają książki psu z tyłka wyjęte. Jednej się raz bałem dotykać.
  • Odpowiedz
  • 0
też nie lubię tezeusza, wszędzie chyba z rozpędu dają "widoczne ślady użytkowania", bo sprzedają książki psu z tyłka wyjęte. Jednej się raz bałem dotykać.


@Cerber108: A no dokładnie.
Ja też mam książki używane przecież, ale jakiś standard trzymamy. Czasem się zdarzy wystawić książkę w gorszym stanie (np. z kartami luzem, albo po zalaniu wodą), ale tylko jeśli jest to tytuł rzadki i wtedy zazwyczaj dodaję w tytule "wada" albo coś. No i
  • Odpowiedz
  • 0
@Arturr99: to prywatna opinia bazująca na kontakcie z nimi, netykiecie i zachowaniach biznesowych ;)
Wyżej odpisałam czemu nie lubię.

Spoko mogą być ludzie, jako firma mają różne zagrania.
  • Odpowiedz
@Nordri: ja tam z Tezeuszem nigdy problemów nie miałem, choć zdarza im się wysłać książkę w naprawdę kiepskim stanie. I chyba jeszcze stosują marne chwyty marketingowe, np. dodają karteczkę z napisem "Twoją paczkę pakowała Julia", a pewnie pakował jakiś Artiom. Empik to też dziady, w Tychach likwidowali sklep w jednej galerii i przenosili do innej, to zwolnili doświadczonego sprzedawcę, który zawsze dobrze wiedział co ma na sklepie, każdego profesjonalnie obsłużył,
  • Odpowiedz
  • 2
@Arturr99: właściciel ma ambicje zmonopolizować rynek, chwali się "optymalizacja kosztów" na pracownikach


@MacAron: tak, czytałam już te jego wypociny.
Co mogę powiedzieć... niejeden już tak chciał rynek zawojować, być monopolistą i gigantem. Tak samo robił Oleksiejuk podkupując wydawnictwa, aż się w końcu zadławił tym wszystkim, to samo będzie i z tezeuszem tak sobie myślę. W pewnym momencie chwyci za dużo srok za ogony i mu bokiem wyjdzie. Może.
  • Odpowiedz