Wpis z mikrobloga

#slubodpierwszegowejrzenia
1. serwis ekspresów zareklamowany
2. pizzeria zareklamowana
3. biuro rachunkowe zareklamowane

Powoli można kończyć widowisko.

Kudłaty to prosty, wesoły chłopak. W Warszawie raczej jest przyjezdnym. Mieszka na stancji, na co dzień jeździ rowerem. Otrzymał księżniczkę z Pomorza, która oczekiwała, że królewicz przyjedzie limuzyną, a królewicz okazał się żebrakiem i przyjechał tylko pociągiem. Teraz już ktoś podpowiedział lub sama na to wpadła, że trzeba zadbać o wizerunek i wyjść z tego z twarzą, więc stara się być miła. Wcześniej dokładała wszelkich starań, by niczyjej uwadze nie uszło, jak bardzo była niezadowolona z partii, jaką jej przydzielono.

Boczek i jego para. Od początku widać było, że oboje powinni przejść terapie indywidualne. On na dodatek okazał się atencjuszem, który czerpie wyraźną satysfakcję z tego, że dzięki eksperymentowi, jest na tapecie.

Księgowa i inżynier.
Ze wszystkich uczestników, ona okazała najtrwalszą powściągliwość w pokazaniu prawdziwej siebie w programie. U nich jest promyk nadziei, że ten cały eksperyment nie okaże się po raz kolejny klęską uczestników, bo to ich życie, ale też ekspertów, którzy jakąś odpowiedzialność za swoje dobory par, powinni mieć.
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@inertia-kow: ciekawostka, pokazują ludzi z miast, karierowiczów w różnych korpo lub JDG i co widzimy? Wynajmowana kawalerka, 10cio letni rower i n------------a pralka w kiblu przy łóżku.

Odpalamy Rolnika co szuka żony i widzimy tam 20-30 latków, z kilkunastoma hektarami ziemi, maszynami za kilka milionów złotych, z 200-300 metrowymi nowymi domami, wożących się nowymi Mercedesami.

Straszna bieda na tych wsiach xD
  • Odpowiedz
@inertia-kow: serwis ekspresów to chyba antyreklamę dostał, biuro rachunkowe też pewnie nikogo nie nagoni takim programem, ewentualnie do tej budki z pizza przyjdzie 5 osób z ciekawości i nigdy nie wróci
  • Odpowiedz
@NieoznaczonaReklama nawet taki alkus jak Sebastian od ręczników w tej edycji ma wypasioną świeżo wyremontowaną chałupę, kombajn Claas, traktor też z tej firmy zdaje się, auto to zdaje się kilkuletni Merc. Z kolei Kermit pan inżynier z Wrocławia prawie 10 lat po studiach - wynajmowana klitka w wielkiej płycie na którymś z wrocławskich blokowisk, a samochód to kilkunastoletnia kompaktowa Mazda, którą jeszcze nie zeżarła rdza.
  • Odpowiedz
@NieoznaczonaReklama: "pokazują" to słowo klucz. To tak jakby porównywać kogoś na etacie, do właściciela dobrze funkcjonującego przedsiębiorstwa. Twój wywód na płaszczyźnie logicznej nie ma sensu. Na wsi znajdziesz takiego co ledwo wiąże koniec z końcem i mieszka w rozpadającej się chałupce i takiego, którego widzisz w rolniku. Analogicznie znajdziesz też takich ludzi w mieście.
  • Odpowiedz
@NieoznaczonaReklama: FWIW, rolnicy nie pokazują swojego dorobku tylko dorobku rodziny kilka pokoleń wstecz... tutaj też mieliśmy choćby Bulionera, który spijał śmietankę z dorobku rodziny Szwagra. Jakby był tym szwagrem to mógłby udawać, że to on, że to jego majątek jak w rolniku.
"u mnie" na wsi nikt gospodarstwa nie ma bo ziemia słaba, większość ludzi pracuje albo w lesie albo w pobliskim mieście albo są emerytami/bezrobotnymi. Dzieciaki które idą na
  • Odpowiedz
@NieoznaczonaReklama: najczęściej to wielopokoleniowe majątki, domy, maszyny. Jeśli rolnik miał łeb na karku, to potrafił to rozkręcić i teraz tylko spija śmietankę. Więcej jest takich zapyziałych, co mieszkają w 100letnim domu wyglądającym jak rozpadająca się obora, mają kilka hektarów ziemi, gdzie uprawiają kukurydzę na paszę i zastanawiają się dlaczego im nie idzie xD
  • Odpowiedz
@Opad4991 ona ma dwa samochody, kilka razy jechała starszą Kią Sportage chyba że to fura rodziców. @gruszka_pietruszka tacy są w Chłopakach do wzięcia, ale to druga skrajność - wiejskie patusy z przepitą mordą, poważnych deficytów w uzębieniu i w intelekcie, za to nierzadko z wyrokami na koncie. @czarna_olewka smailbym się gdyby to był CBŚP z nakazem przeszukania, bo klienci biura robili wałki na VAT czy coś podobnego.
  • Odpowiedz
@czarna_olewka: Wręcz przeciwnie, dziewczyna nie olała tematu, a z wakacji zajęła się sprawą (możliwe, ze to nie fakap, a np. skarbówka poprosiła o wyjaśnienia). Jestem z pokrewnej branży i taka postawa to na pewno duży plus. Co do "dorobku" Kamila, jestem warszawskim korpoludkiem, dobrze zarabiam, a też jeszcze chwilę będę na wynajmie, bo jestem "słoikiem", ceny nieruchomości są z kosmosu i nie miałam mieszkania po babci - a z drugiej
  • Odpowiedz
@NieoznaczonaReklama: od początku mówiłam, że Ci ludzie są biedni i dlatego też ten eksperyment jest taki smutny i nieudany. Życie tych ludzi przypomina film „Plac Zbawiciela”. Szare, biedne życie. Jak tu się zakochiwać jak wszędzie bieda piszczy.
Jeżeli już jedziesz do obcego faceta to niech chociaż ma jakiś dom, ogród, jakieś dobre wino otworzy, a kobieta sexy, zadbana. No tu nie ma nic po prostu, tacy biedni, smutni Polacy. Jedynie
  • Odpowiedz