Wpis z mikrobloga

Raz kiedyś poszedłem za radą normictwa i odważyłem się spytać na messengerze koleżanki z pracy czy pójdzie ze mną na gorącą czekoladę i do cukierni. Tak mocno mi biło serce że wyłączyłem aplikację i dopiero po godzinie odczytałem jej odpowiedź a brzmiała ona:


po tej kompromitacji dezaktywowałem swoje konto na dwa tygodnie

Ehhh
#przegryw
  • 46
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@clarity-incel: Dam Ci serio radę, po 15 latach w psychologii i po 15 latach walki o wyjście z fobii społecznej. Rada oczywiście absolutnie niewsmak tutejszym bywalcom "przegryw" (jak jakiekolwiek inne rady, które mogą zadziałać, dlatego przestałem się tu udzielać z poradami) Generalnie, praca na lęku polega na akceptacji najgorszego scenariusza i braku utożsamiania się z jego następstwami. Osoba, która czuje się pewnie i komfortowo, kiedy zostanie "odrzucona" nie przeżywa tego,
  • Odpowiedz
Raz kiedyś poszedłem za radą normictwa i odważyłem się spytać na messengerze koleżanki z pracy czy pójdzie ze mną na gorącą czekoladę i do cukierni. Tak mocno mi biło serce że wyłączyłem aplikację i dopiero po godzinie odczytałem jej odpowiedź a brzmiała ona:


XDDDDDDD i dała mi reakcję *haha*


po tej kompromitacji dezaktywowałem swoje konto na dwa tygodnie


@clarity-incel: I czego cię to nauczyło?
  • Odpowiedz