Wpis z mikrobloga

Dzień dobry.
Wraz z kolegą ukręciliśmy utwór, który miał być pierwotnie utworem z pogranicza synthwave/muz. elektroniczna, ale ostatecznie wyszedł nam hejwi metal z domieszką muzyki elektronicznej. Kawałek brzmi trochę jak zaginiony utwór Judas Priest z płyty Turbo. Zapraszam do słuchania i komentowania.

#muzyka #muzykaelektroniczna #synthwave #tworczoscwlasna #tworzeniemuzyki #chwalesie #80s #heavymetal

https://youtu.be/hRizFifIPIw
ediacz - Dzień dobry.
Wraz z kolegą ukręciliśmy utwór, który miał być pierwotnie utwo...
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ediacz: Mirku, ale wokal to ty podciągnij, bo ledwo słychać. Nie przeszkadza ani dykcja angielskiego, ani metaliczny dźwięk, tylko to, że jest zdecydowanie za cicho. Utwór poza tym legancki ( ͟ʖ)
  • Odpowiedz
ale dobre!
Muzyka do słuchania z VHSa:). Evil soundtrack z Podrózy Pana Kleksa!

Rzeczywiście wokal mógłby być trochę głośniejszy, ale nie psuje to odbioru. Ciekawą tam podróż Mirku odbywasz! Powodzenia!
  • Odpowiedz
  • 1
@Soilworker: Dzięki.
Praca z wokoderem na wokalu plus gitary jest ciężka, bo i wokoder i gitary są prawie na tym samym paśmie częstotliwości. Podbiłbym wokal - przygasłyby gitary i odwrotnie.
Następny kawałek będzie już typowo synthwaveowy również z gitarą.
  • Odpowiedz