Wpis z mikrobloga

Taka ciekawostka o ALLIANZ


Z okazji Święta Niepodległości postanowiłem przejrzeć dokumenty i pamiątki po stryju z czasów II wojny światowej. W moje ręce wpadła niepozorna książeczka ozdobiona nazistowskim krzyżem i swastyką. To „zdobyczna” pamiątka.
Książeczka ta do Der Soldatenfreund – kalendarzyk wosjkowy, tzw. przyjaciel żołnierza.

Wyposażano w niego każdego wysyłanego na front Niemca. Z niemieckich zapisków w kalendarzu wyczytałem, że ten stacjonował w Rembertowie, a potem w Żyrardowie. W książeczce pełno jest opisów sukcesów niemieckiej armii podbijających polską ziemię.

Moją uwagę w Der Soldatenfreund przyciągnęła strona z ogłoszeniem Allianz. Tak, tego Allianz. Nazwa ta sama, ale logo jakby nieco inne – to faszystowska wrona.

Szybko „wygooglałem” sobie obecne logo Allianz. Jest takie same. To prężnie działająca firma w naszym kraju. Sami oceńcie

Ja wybieram #polskie PZU
jankomok - Taka ciekawostka o ALLIANZ
 

Z okazji Święta Niepodległości postanowiłem ...

źródło: 1000019050

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@parposz mieli. Jeśli nie zostali znacjonalizowani (a to dotyczyło raczej firm żydowskich), to znaczy że współpracowali z własnej woli i dla własnego interesu. Bayer aktywnie wspierał budowanie obozów wokół swoich zakładów, żeby móc czerpać zyski z niewolniczej pracy więźniów. Jedni z głównych udziałowców BMW nigdy nie wyparli się tego, że dorobili się na śmierci kilkudziesięciu tysięcy ludzi. Jak w latach 70ych wybuchł wokół tego skandal, to usunęli jedną literkę z nazwy,
  • Odpowiedz
@parposz: oni są jak obecnie Ikea czy Netflix z tęczowymi flagami - idą z trendem, nawet jeśli jest to sprzeczne z interesem większości społeczeństwa, ale da się na tym zarobić. Nie szanuję takiej firmy i powinna ponosić konsekwencje swoich zachowań aż do jej upadku.
Dobrze wiedzieć - wolę dopłacić parę złotych do innej oferty niż wspierać firmy, które wyparły się moich wartości.
  • Odpowiedz