Wpis z mikrobloga

#pasta #copypasta

Spotykasz się z nową loszką, poznaliście się w sumie na jakiejś imprezie u ziomka. Loszka całkiem spoko, nawet coś tam zabawnego czasem rzuci. Dowiadujesz się, że jej siostra robi w telewizji. Myślisz sobie, że może fajna akcja, może jakieś znajomości. Dostaliście zaproszenie na jakiś statystów do programu o ruchu drogowym. Spoko, chociaż darmowa kawa może będzie.

Siedzicie w pierwszym rzędzie, wyjebongo. Ona cała przejęta, a ty wyciągasz Nokię 3310 i jedziesz węża z ostatniego sava. Grasz dalej zapełniając prawie cały ekran. Jesteś dumny. Nagle słyszysz dźwięk gazowanego skutera i widzisz jak jakiś p------y Hiszpan pędzi prosto na was. Wywala się tuż przed wami o mało co nie rozjeżdżając ciebie i loszki. Wpadasz wężem w swój ogon, c--j z rekordem. Typ z tego skutera wstaje, zaczyna się produkować, przepraszać i pytać się czy nikomu nic się niestało. Loszka cała roztrzęsiona, patrzy na typa, ani nawet na ciebie nie spojrzy. Po chwili reżyser zarządza przerwę, w końcu idziesz do kibla.

Wracając widzisz jak loszka gada z Hiszpanem, śmiechy chichy, wymieniają się numerami. J----i obcokrajowcy, już nigdy nie zaruchasz!
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach