Wpis z mikrobloga

Zastanawiam się nad kupnem opon całorocznych, obecnie dwa komplety już mam do wymiany. Nigdy takich nie miałem, da się na nich normalnie jeździć latem, nie robią się zbyt miękkie?

Głównie jeżdżę po trasie, która jest odśnieżona, mieszkam na płaskim terenie więc o śnieg się zbytnio nie martwię, prawdziwą zimę mam może kilka dni w roku.

Zastanawiam się nad Hankook Kinergy, Continental All season 2, vredstein. Mógłby ktoś coś polecić?

#samochody #opony #motoryzacja
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Leotard00: Oczywiście, że się da. Co więcej osobiście uważam, że jest to bardzo dobra inwestycja tak naprawdę bo w cenie 1 produktu masz 2 i później nie musisz chociażby jechać na wymianę i stać w kolejkach.
  • Odpowiedz
@Leotard00: Kup drugi komplet kół i zmieniaj samemu. Będę powtarzać do porzygu: opony zimowe zakłada się na jedną sytuację, która nie musi, ale może się zdarzyć - w której na letnich bądź całorocznych skończyłbyś na drzewie lub latarni, a na zimowych się wybronisz.
  • Odpowiedz
@b_oski dokladnie tak. Kupiłem calosezonowki parę lat temu, i wszystko było ok dopóki mnie nie dopadła śnieżyca na podjeździe pod kasinke. Niby nie dużo, ale ledwo dojechałem, a ile aut widziałem po rowach to moje. Dwa komplety kół, przekręcać kiedy pasuje, po 4 latach sprzedać zimówki i następne. Letnie do 5-6 lat jeszcze ok
  • Odpowiedz
Nigdy takich nie miałem, da się na nich normalnie jeździć latem, nie robią się zbyt miękkie?


@Leotard00: To mówisz o wielosezonach czy o zimówkach w 30 stopniowym upale? :)

Kupuj wielosezon i się nie zastanawiaj. No chyba że masz jakieś ciężkie i mocne
  • Odpowiedz
  • 1
@Leotard00 mam Vredsteiny i daja radę od 3 lat wszedzie.
Byłem w śniegu po drzwi w gorach i na Chorwacji w 40st. nie bylo zadnego problemu.

Jedynie kwestia ze mam SUVa quattro wiec to moze znieksztalcac obraz
  • Odpowiedz
@Leotard00: W Polsce normalnie da się jeździć na wielosezonach, nawet starym Civikiem podjeżdżałem pod zaśnieżone i lekko oblodzone górki. Tam gdzie nie da rady wielosezon, też nie da rady 80% zimówek, więc zamiast 2 kompletów opon kupowanych co 5-6 lat dużo lepiej kupować porządny wielosezon co 2-3 lata i mieć zawsze świeżą gumę. Na 100% 2 letnie opony całoroczne będą lepsze niż 6 letnie zimówki.
  • Odpowiedz
@Leotard00 pierwszy mocniejszy śnieg i będziesz jak te zjeby na letnich co po mieście 15 km/h jadą bo nie mogą się drogi utrzymać. Kiedyś czytałem artykuł o tym że wielosezonowe są prawie tak dobre jak sezonowe, jakiś wielki test opon, i tak porównywali do zimowych i do letnich i było blisko ale zapomnieli dodać że dana opona jak była blisko zimowych to bardzo słabo wpadała do letnich i była na dole
  • Odpowiedz
@sztefen_muller kiedyś któryś youtuber w pl robił test stara dobra opona zimowa vs nowa tania zimowa i stara lepiej się sprawowała na śniegu. Kiedyś pamiętam w jednym sezonie miałem opony z Norwegii po wyjęciu kolców, i do tej pory pamiętam jak dobrze się po śniegu nimi jeździło, z 10 lat temu jak nad polską przeszedł orkan jakiś i w kujawsko-pomorskim zasypało sporo (niektóre drogi były 3 dni zasypane i straż musiała
  • Odpowiedz
Jak ktos jezdzi po miescie do sklepow i spowrotem to caloroczne sa spoko.


@michalcorobisz: Zgadzam się. Dla emerytów jeżdżących wyłącznie do sklepu i kościółka z prędkością 45 km/h całoroczne są spoko.
  • Odpowiedz
@Leotard00: Ja raz miałem wielosezonówki, jakieś od Pirelli, ale jak chciałem skręcić w lewo a auto pojechało prosto i to przy 10-15km/h, to stwierdziłem, że w dupie mam takie opony i zakładam zimówki, bo skończę w rowie.
  • Odpowiedz
@Leotard00: ja mam wielosezon od 4 lat gdzieś będzie i chwalę sobie. Mam wywalone w zmianę kół na letnie / zimowe. Przez 98% czasu opony są w idealnych warunkach bo w Polsce śniegu teraz jest przez tydzień dwa w ciągu roku. Po prostu kupiłem wielosezon z najwyższej półki. Jedyne gdzie nie jeżdżę to jakieś Alpy / narty gdy mocno pada, po na świeżym śniegu w górach to jednak zimówki
  • Odpowiedz
@NapTooR A po co chcesz co 4 lata zimówki zmieniać? Byłem na torze poślizgowym na kursie, było to zimą i miałem 7 letnie zimowe Nokiany i sam instruktor powiedział, że mam chyba jakieś nowe opony bo ładnie się toru trzymają. Fakt, że dużo autem nie jeżdżę więc na nich bieżnika dalej jest dużo mimo wieku, ale po co co 4 lata opony zmieniać?
  • Odpowiedz
@Leotard00: ja niedużo jeżdżę zimą, jak są śniegi to nie wyjeżdżam bo nie chce mi się, mam Vredestein Quatrac i dobrze się sprawdzają, ale wielosezon zawsze będzie nieco gorszy od zimówki.
Latem są ok.
  • Odpowiedz
@Leotard00: piąty rok na wielosezonach. Są głośniejsze przy szybkiej jeździe latem, i to w sumie wszystko.
Continentale.
Gdańsk ma parę dni śnieżno-lodowych i sporo ostrych podjazdów na morenę, więc początkowo nieco ostrożnie brałam się do jazdy na nieposypanych czy nieodśnieżonych ulicach dojazdowych, ale okazało się, że różnicy nie ma, opona dobrze trzyma się nawierzchni, żadnych poślizgów, jakie notorycznie zdarzą się tym, co nie zmienią w porę na zimówki.
  • Odpowiedz
@Leotard00: jak nie jeździsz dynamicznie, to wielosezonowe opony są ok. Jeśli masz potrzebę częstego dynamicznego wyprzedzania lub wykonywania innych manewrów ze zmianą prędkości i skrętem przy złych warunkach, to zmieniaj opony na zimowe.

Sam mam wielosezonowe i tylko raz pojechałem na nich powiat po śniegu. Ja jechałem tam ostrożnie, miejscowi z----------i. Nadrobiłem drogi i jechałem autostradą, warunki też były słabe, ale po niej ludzie jeździli ostrożniej niż po drogach wiejskich.
  • Odpowiedz