Wpis z mikrobloga

Za duża ilość kobiet na medycynie to realny problem służby zdrowia nad którym trzeba się pochylić. Kobiety nie chcą iść na wymagające fizycznie specjalizacje, ani nie chcą brać na siebie odpowiedzialności. Przeciętna studentka medycyny chce być albo dermatologiem albo pediatrą albo lekarką medycyny estetycznej. W obliczu zapaści kadrowej służby zdrowia powinniśmy wprowadzić parytet na studiach 50% miejsc dla kobiet i 50% dla meżczyzn, a być może uruchomić również jakieś programy wsparcia dla mężczyzn na medycynie. To głównie mężczyźni chcą wykonywać najcieższe fizycznie specjalizacje, w których mamy braki, które wynikają właśnie z tego, że większość studentów na kierunku lekarskim to kobiety, a one nie chcą się przepracowywać ani brać na siebie odpowiedzialności. Kto pracował w szpitalu ten też wie, że przeważnie jak się cos spartoli, to kobietki latają w popłochu i nie wiedzą co robić, a ratować sytuacje musi przychodzić mężczyzna.

#medycyna #lekarski #sluzbazdrowia #polska #gospodarka #praca #pracbaza #studia #studbaza
YamatosDeath - Za duża ilość kobiet na medycynie to realny problem służby zdrowia nad...

źródło: image

Pobierz
  • 115
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 30
@Kreation: dokładnie, przyjmujemy na państwowe studia głównie kobiety, a one potem nawet nie chcą być lekarzami tylko kosmetolożkami z tytułem lekarza i jedyne co będa robić to w prywatnej służbie zdrowia pompować policzki, usta i stosować inne lasery z aliexpress, które nawet nie mają udowodnionego działania według evidence based medicine xD Jaki z tego pożytek dla społeczeństwa? ŻADEN

To jest naprawde POWAŻNY problem
  • Odpowiedz
@YamatosDeath: Skoro nie wybierają medycyny, bo jak zakładam- nie chcą, to o co się prujesz? xD Po co te 50% skoro i tak nie wykorzystają tych miejsc, bo - według tego co mówisz- nie wybierają się na medycynę? xD Chyba jednak błysnąłeś mocniej niż ja, kochany. Pomijam już fakt, że można wybrać speckę jaką się chce, a facetów- lekarzy medycyny estetycznej też kojarzę wielu.
Twój wpis sugeruje, że głupie baby
  • Odpowiedz
@YamatosDeath W sytuacji awaryjnej tylko młode lekarki latają bez ładu i składu. Stare, takie co równie dobrze na emeryturze mogły by być to potrafią ogarnąć wszytko. Z pielęgniarkami to samo, ile razy się młoda trafi to głupie wkłucie zajmuje minuty, starsze ogarniają w maksymalnie 20 sekund. Uważam że niezłym rozwiązaniem doraźnym aktualnej sytuacji jest przekwalifikowanie pielęgniarek z 25 letnim stażem na coś bliskiego lekarzowi, większość z nich i tak ma większą
  • Odpowiedz
@YamatosDeath A jakie to są te "wymagające specjalizacje" na lekarskim poza ratownictwem i ortopedią tak konkretnie? I jak te rewelacje mają się do miejsc rezydenckich?

Z takich dość wymagających jak chirurgia tylko 13% to kobiety, ale nie dlatego, że nie chcą, tylko mężczyźni nie chcą uczyć. W ogóle to, że lekarze nie chcą uczyć młodych to problem.
  • Odpowiedz
@YamatosDeath: No ale odpowiedz mi, serio pytam, bo może nie rozumiem (wiesz, jestem kobietą :)) - skoro ktoś tak dobrze pisze maturę, a nie idzie na lekarski, to myślisz że akcja typu Dziewczyny na Politechniki im to by w jakiś sposób zareklamowała? Faceci nie wybierają lekarskiego, więc wybierają go osoby, które chcą, i jak widać wśród nich przeważają kobiety, Pomijam już fakt, że większość osób po szkole z medycyny estetycznej
  • Odpowiedz
  • 6
Pomijam już fakt, że większość osób po szkole z medycyny estetycznej robi to dorywczo, normalnie specjalizując się w jakiejś (chyba to będzie odpowiednie słowo według twojego rozumowania) POWAŻNIEJSZEJ dziedzinie.


@piamater: Ta nawet jest taka jedna na instagramie co formalnie specjalizuje się w kardiochirurgii, ale realnie to all-in w pompowanie ust tylko kardiochirurg fajnie brzmi xD

skoro ktoś tak dobrze pisze maturę, a nie idzie na lekarski, to myślisz że akcja
  • Odpowiedz