[jaqo1989]

Mirki mam pytanie.
Teściowie mieli wypadek nie z ich winy. Szkoda zgłoszona do ubezpieczenia. Auto to Mercedes A klasa W168 z 98 roku. Ubezpieczyciel wycenił wartość rynkową pojazdu na 3100, a cenę wraku na 900zl. Teściu wściekły bo z pół roku wcześniej wsadził w zawieszenie i silnik z 4k i uważa że ta wartość rynkowa jest sporo zaniżona. Pisaliśmy odwołanie od decyzji, ale jedyne co ubezpieczyciel odpisał to że jak nam coś nie pasuje to zapraszają do sądu. Da się jakoś jeszcze ugryźć ten temat?
#odszkodowanie #ubezpieczenia #ubezpieczenie #ubezpieczenieoc #samochody

[Ravau23]

@jaqo1989: ma teściu rachunki?

[jaqo1989]

@Ravau23 a nie wiem, zapytam. A jeśli by miał to byłoby coś do ugrania?

[Ravau23]

@jaqo1989: ugodowo pewnie nie, ale sądowo prędzej

[darek-jg]

Teściu wściekły bo z pół roku wcześniej wsadził w zawieszenie i silnik z 4k i uważa że ta wartość rynkowa jest sporo zaniżona

@jaqo1989: a sprawdził po ile te samochody chodzą teraz, dla kupującego to nie jest bardzo istotne ile w niego włożyłeś nawet jak masz rachunki to na pewno nie podniesie jego wartości o cały koszt naprawy

[SkromnyNick]

@jaqo1989: dokładnie tak jak pisze @darek-jg
Jest to wartość pojazdu sprawnego, a to czy włożyłeś 5 zł czy 5000 zł w doprowadzenie go do takiego stanu mało kogo interesuje niestety.

[jaqo1989]

@SkromnyNick no ja mu próbowałem to wytłumaczyć, ale wiecie jak to jest ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[OperatorGranatnika]

@jaqo1989: Jak skasujesz gruza za 5k, w którego wsadziłeś drugie 5k to nie jest warty 10k. Liczy się średnia wartość rynkowa.