Wpis z mikrobloga

@ZanZani: Ogólnie widać bardzo duży spadek zainteresowania Street Workoutem. Jak sam zaczynałem trenowac rozpoczynając studia w 2015 roku. To w takim Wrocławiu praktycznie w każdym miejscu do trenowania SW było od groma ludzi na grupkach facebookowych +/- 30 postów dziennie jak zacząć, ludzie wrzucali filmy czy zdjęcia z progressem.

Teraz już chyba została tylko garstka ludzi trenujących czyste SW a taki największy spadek zainteresowania tematem zauważyłem właśnie w okolicach pandemii.
  • Odpowiedz
  • 0
@quescik1: @In_thrust_we_trust Swego czasu tez trenowałęm kalistenikę na bazie street workout to kojarze ich troche. Obecnie to tylko dipy z tego zostały, a większość ćwiczeń zamieniłem na szybki trening kettlami. Jeszcze w 2014 pamiętam że mocna moda na to była, później wyparta chyba przez crossfit.
  • Odpowiedz
@In_thrust_we_trust: MI się wydaje, że w 2010 - 2012 to SW w Polsce dopiero raczkował i mało kto wiedział co to w ogóle jest, ale może to kwestia towarzystwa środowiska w jakim się obracaliśmy.

@ZanZani Ja za to poszedłem we wspinaczkę, ale czasami mam myśli czy by do SW i rzeczy wokół niego nie wrócić.
Fajnie byłoby znowu fronta trzymać czy podciągać się z doczepioną 50tką xD
  • Odpowiedz
  • 0
@chromypies: a to o skandalu to nie pamiętam. Z crossfitu wielu miała bekę od początku. Ja w sumie też. Dla mnie chore było n-----------e byle jak sztangami, byle szybko robić powtórzenia. I te szpanowanie sylwetkami zbudowanymi w innych dziedzinach, a naiwni myśłeli, że to po crossficie.
  • Odpowiedz