Wpis z mikrobloga

@matt3he: W okresie jessienno-zimowym zanieczyszczenia często utrzymują się bliżej powierzchni ziemi, głównie z powodu tzw. inwersji temperatury. Normalnie temperatura powietrza maleje wraz z wysokością, co sprzyja unoszeniu się ciepłego powietrza i rozpraszaniu zanieczyszczeń. Zimą jednak zdarzają się sytuacje, kiedy zimne powietrze przy powierzchni zostaje "zamknięte" przez cieplejsze powietrze powyżej – to właśnie inwersja temperatury. Inwersja tworzy „pokrywę” uniemożliwiającą pionowy ruch powietrza, przez co zanieczyszczenia gromadzą się przy ziemi i mogą
  • Odpowiedz
  • 0
@PlanetHell Całe szczęście, że osoby żyjące z dala od ruchliwych ulic mogą odetchnąć. Rozumiem naturalne zjawiska, ale obecnie w promieniu kilkudziesięciu kilometrów nie ma miejsca, w którym normy zanieczyszczeń nie byłyby przekroczone. W niektórych miejscach obecnie jest dobrze ponad 1000% normy PM2.5. Informacja podana przez urząd sugeruje, że źródłem zanieczyszczeń są wyłącznie samochody. Za tragiczną jakość powietrza odpowiadają mieszkańcy obwarzanka i władze na wszystkich szczeblach.
  • Odpowiedz
  • 1
@7502-6038 ok, ale jeżeli od kilku dni mamy 200%, 500%, 1000% normy zanieczyszczeń w powietrzu to należy bezwzględnie ostrzegać każdego a nie sugerować, że zagrożenie występuje wyłącznie w pobliżu ruchliwych ulic
  • Odpowiedz
  • 0
@7502-6038 @Podstarzaly_Mandalorianin ok. 80% zanieczyszczeń związanych z transportem i komunikacją to zanieczyszczenia wtórne (m.in. pył z klocków hamulcowych, z torów itp). Nadal nie zmienia to faktu, że obecne zanieczyszczenia to przede wszystkim kominki z prywatnych posesji😛
  • Odpowiedz