Wpis z mikrobloga

@BlackBlack strata bliskiej osoby to zawsze duzy ból , przeżyłam to już w swoim życiu i wiem co przechodzisz , szczególnie wątek z wymiotowaniem z nerwów , musisz żyć dalej i się z tym pogodzić, jedyne i aż co możesz zrobić to nigdy nie zapomnieć o ukochanej która nie żyje i ja odwiedzać na grobie (ona napewno też tam jest jak ja odwiedzasz ())
Czym się (
  • Odpowiedz
@BlackBlack: Interesujący zbieg okoliczności. W momencie, gdy rozważam „ostatni krok”, pojawił się Twój wpis. Kończą mi się oszczędności – starczą na maksymalnie cztery miesiące – ze względu na opiekę nad osobą zależną. Zegar tyka; od dłuższego czasu szukam pracy, ale w średnim wieku i w pod koniec roku trudno coś znaleźć. Właśnie wybieram się do kilku firm, by porozmawiać o tym co jest możliwe. Chętnych nie brakuje, więc trudno przewidzieć,
  • Odpowiedz
@BlackBlack: polecam psychoterapię. Z tego wpisu można wywnioskować, że dalej nie masz tego w 100% przepracowanego. Terapia nie jest tylko dla czubków i hardkorowych przypadków - to jest przede wszystkim bezpieczne miejsce, gdzie można pogadać ze specjalistą od zdrowia psychicznego. W kryzysowych sytuacjach warto mieć kontakt z taką osobą.
  • Odpowiedz
@Laliqu wieże w to że się coś znajdzie i szybko staniesz na nogi. Czasami musi być trochę gorzej żeby mogło być lepiej. Mam ostatnio podobnie i tak mi ktoś powiedział że to przez ten rok przestępny. Pomimo tego że uważam to za durnote to wierzę w to że z nowym rokiem będzie lepiej czego i równie życzę a raczej jestem pewien że tak będzie.
  • Odpowiedz
@BlackBlack trzymaj się Mirku, najważniejsze że otworzyłeś się na innych i sygnalizujesz chęć dostania pomocy to już wielki krok. Na świecie jest wielkie dobrych ludzi którzy na pewno pomogą w sytuacji kryzysowej nawet my na tym nudnym portalu z obrazkami.
  • Odpowiedz