Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Tetsuya: jak byłem ostatnio w Beskidzie niskim to nawet z tym sklepem to nie było takie proste. Bo najbliższy sklep z wioski w której byłem był 20 km dalej, to taki który w niedzielę był nieczynny a do najbliższej żabki było 45 km.
  • Odpowiedz
Wieczorem mogą iść do kina, pubu, na basen, na siłownię, do jakiejś fajnej restauracji, na jakiś mecz (opcji do wyboru wiele - piłka nożna, siatkówka a nawet hokej czy koszykówka) i robić dziesiątki innych rzeczy


@Tetsuya: ja z żadnej z tych rzeczy nie korzystam i to dołuje mnie jeszcze bardziej. Na wsi chociaz miałbym wytłumaczenie
  • Odpowiedz
@Tetsuya: widzisz żyłem w mieście ponad 30 lat z uciech jakie opisujesz korzystałem częściej może przez 2 lata ok. 21-23 roku życia, reszta rzeczywistości to praca, dom, rodzina, sporadycznie jakiś wypad. Uciekłem z miasta na wieś ok. 2300 mieszkańcow i jestem przeszczęśliwy. Nie ma tego pędu za wszystkim, żyje się wolniej, przyroda cisza i spokój. To co zaobserwowałem już dawno to ludzie wychowani poza miastem do niego lgą a ludzie
  • Odpowiedz
@niepoprawny_marzyciel: Po drugiej stronie płotu trawa zawsze zieleńsza. Wkurza mnie też wieś na której mieszkam bo nic tu nie ma oprócz 2 sklepików małych, przynajmniej jak mówimy o miejscach gdzie można by wyjść. Ale duże miasta mnie przytłaczają, ten ruch, ogrom wszystkiego, to niezbyt dla mnie, jedyne większe plusy to zbiorkom, no i mieszkanie w bloku by mi odpowiadało, w pojedynkę choćby, a nie u rodzicieli w domu, i tak
  • Odpowiedz
  • 0
ja z żadnej z tych rzeczy nie korzystam i to dołuje mnie jeszcze bardziej. Na wsi chociaz miałbym wytłumaczenie


@kingcel: a dlaczego nie korzystasz?

Kosztuje plus samemu to lipa
  • Odpowiedz
@Tetsuya: filmy są na ogół słabe teraz a dostępność jest dla każdego taka sama o ile ma się internet.
poza tym cenowo wychodzi nie opłacalnie
Pub? no jak masz jakiś znajomych to fajna sprawa, ale samemu pójdziesz siądziesz gdzieś zjesz coś czy wypijesz i że tak powiem co z tego. Często nawet nie będzie miejsca na takie rzeczy, bo stoliki trzeba rezerwować dużo wcześniej w danych miejscach. będziesz się przy
  • Odpowiedz
@Tetsuya: fobia społeczna, brak sił, brak chęci. Z rzeczy które wymieniłeś
- do kina - tu akurat miałem iść na Jokera 2 bo 1 mi się podobała ale jak dowiedziałem się co z tym zrobili to mi się odechciało
- pubu - sam nie pójde nie mam za wiele znajomych a takie wyjście tylko by mnie zdołowało bo zwykle są szczęśliwsi ode mnie
- na basen - nie umiem pływać
  • Odpowiedz
  • 1
@Tetsuya a ja mieszkając w mieście tylko patrzę na to kiedy pojadę na wieś. Od ok 2 lat mam możliwość spędzania weekendów u różowej rodziny. Na cudownej wsi, gdzie dom leży wśród lasu bez sąsiadów. Mógłbym tam żyć cały czas. Cisza, spokój, przyroda. Tam czuje że żyje. Pójście z psem na spacer na pola, gdzie nie ma żywej duszy - to jest to co mnie nakręca i daje siłę.
  • Odpowiedz