Wpis z mikrobloga

Czy Rzeszów już całkiem p------o? Miasto 190k w którym po studiach, z expem 3 lata, niemieckim i angielskim zarabia się 5k na łapke MAX w pracy biurowej! Ceny nieruchów w wielkiej płycie na Podwisłoczu na 10 piętrze czy na Dąbrowskiego w r--------m bloku po 12k za metr, ewentualnie jakieś same mieszkania z meblościankami z PRLu i boazerią za 9k za metr - wersalka jeszcze pewnie śmierdzi sokami dziadka, który niedawno na niej zmarł, więc nikt nawet tego nie remontuje ( ͡° ͜ʖ ͡°). Aaa zapomniałem o super szeregówkach na obrzeżach miasta, które jeszcze 10 lat temu nie było miastem (włączono wioski w obręb miasta xD) w surowym stanie po 7-8k za metr, ale za to dojazd do pracy 45 minut ( ͡° ͜ʖ ͡°).

I nie, nie jestem rasistą ani ksenofobem, bo sam pracuje z różnymi nacjami, ale do tego jeszcze 5 lat temu, żeby spotkać obcokrajowca to trzeba było aż do Krakowa podjechać, a dzisiaj nazjeżdzało się turystów, Jankesików (w związku z wojną), jakichś kolorowych c--j wie skąd i wywindowali ceny na mieście. Psieciembjojcy jak to oni, zwęszli okazje i na rynku teraz burger kosztuje 50zł, p--o 20zł, dzbanek wody z kranu 10zł, a stek 100zł xD. Dobrze, że nie jestem jakimś fanatykiem żarcia, tylko wystarczy że zapcham kiche zwykłą piersią z kurczaka + ryżem w sosie z winiary, bo sport od połowy życia uprawiam i wolę jeść swoje jedzenie, no ale nie ukrywam, że czasem by się człowiek odchamił i coś innego spróbował.

Jak tu żyć? W takim Szczecinie wg. portalu zametr.pl mieszkania są tańsze niż w Rzeszowie!!! Miasto 2x większe od Rzeszowa, przy granicy z DE. Poznań ponad 500k miasto, ceny podobne jak w Rzeszowie xD. O co tu chodzi? Czy Rzeszów to jakiś eksperyment CIA?
#rzeszow #nieruchomosci #zalesie
  • 88
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@villager:

Generalnie nawet pomijając ceny, miasto jest kompletnie przeludnione i żyje się tam bardzo słabo, infrastruktura nie wyrabia.

To prawda, korki takie, jakby tam mieszkało nie 200 000 tylko 500k.

Fakt, że poza samymi rzeszowiakami, okoliczne powiaty się zjeżdżają do pracy co rano i popołudniami opuszczają miasto więc powstaje wrażenie ogromnego ruchu
  • Odpowiedz
@monox12: ja pamiętam jak do 2013 częściej można było spotkać ruska niż wukraińca, a i tak trzeba było ich szukać gdzieś na miasteczku. Nagle po 2014 magicznie zrespiło się ich x10 więcej, teraz to jest apogeum, kiedyś wukrainiec w koszulce Motoru to by nie pochodził 10 minut xD A czechów to j----a afryka.
  • Odpowiedz
jak zwykle wszystkiemu winni Przedsiebiorcy xD


@shrimpface: Nie no, przecież nigdy nie było zmów między nimi. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Żodyn nie kombinuje jak wyjść na swoje. Wszyscy kryształowi i z uśmiechem dawaliby po 10k na miesiąc. Wystarczy tylko ciężko pracować, żeby mieć dobrą siłę negocjacyjną. Na pewno potraktują cię z uznaniem, nie będą chcieli zamydlić oczu. Nie ma pompowania baniek, jest tylko czyste prawo ekonomii
  • Odpowiedz
po studiach, z expem 3 lata, niemieckim i angielskim zarabia się 5k na łapke MAX w pracy biurowej!


@dsomgi00: 5 k na rękę to mało?
Chyba nie wiesz jakie są zarobki w centralnej Polsce (nie piszę o Warszawie).
  • Odpowiedz
@Bocianek2750: ja na zadupiu za 10 nie daje rady. Tz daje ale odłożyć cos i mieć w zasięgu to abstrakcja. Jednak lekarz 100-200k to jest zarobek. 7-10-15 to żadne cuda żeby coś odłożyć.
  • Odpowiedz
@lexico: od przyszłego roku minimalna dla ludzi uczacych się do 26 roku życia to ponad 30zł na godzine, co przy 168 godzinach daje ponad 5000zł, oczywiście netto. Wiadomo, to dalej śmieciówka w porównaniu do UOP, ale powinno ci to trochę dać do myślenia. Stąd są takie, a nie inne wymagania ludzi, bo nawet z prostej pracy, załóżmy w gastronomii, zarobisz te 5000 kombinując ze statusem ucznia, a po 26 roku
  • Odpowiedz
znajdują się matoły które zgadzają się na takie stawki


@Bocianek2750: wystarczy, że matoł z 4,5k ma mieszkanie po babce i jest w o wiele lepszej sytuacji niż ktoś, kto dostanie te 7k, ale jest bez mieszkania.
  • Odpowiedz
@dsomgi00: Niestety, ceny mieszkań są tragiczne. Działki w miastach też są wycenione na jakieś abstrakcyjnie wysokie kwoty. Nie wspominając, że miasto do życia jest "ciasne" - korki bo słaba infrastruktura oraz to, że zjeżdżają się tutaj okoliczne wsie. Niektóre dojazdy do szeregówek czy bloków to dwukierunkowe drogi o szerokości jednego auta, ciężko tam nieraz się minąć z pieszym... Słabe miasto, ale z drugiej strony w tej "okolicy" nie ma nic
  • Odpowiedz
@jakismadrynickpolacinsku czyli nawiazujac do tego co napisal OP jest jeszcze gorzej.
Burgerowcy z tymi co serwuja p--o i z tymi od stejkow zalozyli kartel xD

Serious shit.

Naczelnym celem prowadzenia biznesu jest maksymalizacja zyskow. Tak dziala caly normalny swiat. Nienormalny (Kuba, KRLD czy Wenezuela) tak nie dziala. I w efekcie w tych krajach nic nie dziala.
  • Odpowiedz
  • 5
@lexico: To jak ma ktoś taki z 5k odłożyć na mieszkanie? Ja to jeszcze jestem w dobrej sytuacji, bo mieszkam z rodzicami, ale jak ktoś ma 5k i wydaje 2.5k na wynajem, 500 na paliwo, 1000 na jedzenie i zostaje mu 1000 to będzie zbierał chyba 20 lat na wkład własny xD.
  • Odpowiedz