Wpis z mikrobloga

Nie wiem co ze sobą począć.

Dowiedziałem się, że ojciec ma raka krtani.
Będzie miał radioterapię, albo radio + chemoterapię i jakieś żywienie PEG przez rurkę.
Odwleka ostateczność - wycięcie kratni i utratę głosu.

Czy ktoś przechodził przez coś podobnego?
Nie wyobrażam sobie ojca bez głosu, załamie się psychicznie.
Jak przetrwać ten zły czas, jak pomóc, a czym nie zaszkodzić?

Jeśli nie możecie pomóc to dajcie chociaż plusa dla zwiększenia zasięgu...

#medycyna #psychologia #onkologia
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PanDanda
Mam w rodzinie rakowców (chyba jak prawie każdy) .
Pierwsze trzymaj się ziomuś, zbieraj siły.
Nieważne jaki rak ale przyda się zmiana diety na "tuczącą", później na chemii nie będzie miał siły jeść, ale to pewnie lekarze też zaproponują.
  • Odpowiedz
@PanDanda a stan podgorączkowy, bóle mięśni nie powiązane? O krew pytam bo ciekawi mnie wskaźnik ob, mój stary narzeka ostatnio na kręgosłup a w rodzinie były przypadki raka kości
  • Odpowiedz
  • 0
@malebro

Niestety nie jestem w stanie powiedzieć, nie widziałem dokładnie dokumentacji, ale jeśli jesteście rodzinne obciążeni to działajcie, nawet jak nic nie wyjdzie to będzie można spać spokojnie
  • Odpowiedz
@PanDanda na iPhone w iOS 18 jest opcja nagrywania przez godzinę swojego głosu wypowiadając jakieś frazy, a potem sztuczna inteligencja to przetwarza i można używać tego głosu do wypowiadania wpisanych przez siebie słów.
  • Odpowiedz