Aktywne Wpisy

maniel +177
mirki, *rwa mać, *ujnia z grzybnią, żonka dała się oszukać na blika, rano zbombardowali ją telefonami z warszawskich numerów, Provident Polska że niby coś z kartą wyciekło, pieniądze są w niebezpieczeństwie, trzeba przelać na inne konto, potem dzwoni policja, sam komendant, że to prawda, pismo o wszczęciu postępowania przychodzi na whatsapa, komendant nawet zadzwonił na kamerkę, nawinął makaron na uszy, cały czas siedział na linii, żona zbaraniała bo strach, ważny pośpiech itp,
źródło: image
Pobierz
czerwonykomuch +85
Uwaga, dowód anegdotyczny, ale demografia w Polsce naprawdę zaczyna mnie przerażać.
Mam 27 lat, większość znajomych w podobnym wieku i - poza jedną parą - NIKT NIE MA DZIECI. Albo mówią kategorycznie nie i nigdy, albo ewentualnie „no za parę lat pomyślimy”. Ta, za parę lat to będziemy 30+, czyli w wieku już bardzo późnym na rodzenie. Biologicznie dzieci powinno się rodzić około dwudziestki, wtedy poród i połóg dla kobiety są najprostsze,
Mam 27 lat, większość znajomych w podobnym wieku i - poza jedną parą - NIKT NIE MA DZIECI. Albo mówią kategorycznie nie i nigdy, albo ewentualnie „no za parę lat pomyślimy”. Ta, za parę lat to będziemy 30+, czyli w wieku już bardzo późnym na rodzenie. Biologicznie dzieci powinno się rodzić około dwudziestki, wtedy poród i połóg dla kobiety są najprostsze,





Cóż, z Petersonem mam wiele problemów, przede wszystkim z jego "polityczną" stroną i wypowiedziami, ale nie da się mu odmówić ogromnej wiedzy jeżeli chodzi o symbolikę i wiedzę religijną, to najlepsza jego strona w której nie można mu zarzucić płytkich przemyśleń.
Dawno nie widziałem z nim żadnego materiału i natrafiłem gdzieś na polecajkę i się nie zawiodłem - rozmowa religijnego symbolisty z zatwardziałym guru ateistów Richardem Dawkinsem? Brzmi dobrze. Przez pierwszą godzinę panowie nie są wstanie odnaleźć wspólnego języka, ale w końcu w jakimś stopniu się to udaje co pokazuje, że dialog jest możliwy, ale czasami kwestia znalezienia wspólnego middlegroundu jest po prostu bardzo długa - dlatego też notabene w mediach społecznościowych powstają bańki, ludzie nie chcą tego robić, nikt nie ma na to czasu, a znalezienie w końcu wspólnego języka jest możliwe.
Oś rozmowy skupia się głównie wokół pojęcia memu i jungowskich archetypów - Peterson mówi symbolicznie, a Dawkins chce faktów. W końcu jednak Dawkins jest zainteresowany kiedy Peterson mówi o efekcie Baldwina - to co niedziedziczne, może stać się dziedziczne co ma ścisły związek z pojęciem memu, który jest "wirusem umysłu". Dawkins snuje wtedy hipoteze, że chodzenie w wyprostowanej pozycji mogło być memem, który dawał przewagę reprodukcyjną i przez co w wyniku efektu Baldwina stał się dziedziczny. Peterson zgadza się z pojęciem memu i łączy go z jungowskimi archetypami i snuje hipoteze, że być może archetypy to cechy dziedziczne, które swego czasu były pewnymi ekscentrycznymi cechami i które roznosiły się przez kopiowanie zachowania, a nie genetykę - czyli memy.
Peterson twierdzi też, że różne archetypiczne historie i mity, które znamy - historie o poświęceniu (ofiarowaniu), walce ze smokiem i tak dalej w pewnym sensie też są memami, które mają nam pomagać przez swoją konstrukcje z życiem codziennym i przetrwaniem.
Mit bohatera, który walczy ze smokiem i potem otrzymuje skarb jest, jak twierdzi Peterson, niczym innym jak symboliczną interpretacją tego, że czeka nas nagroda przy walce z drapieżnikiem czy trudnością - taki jest sens psychoterapii - walka ze swoimi demonami, powolna ekspozycja i nauka jak to robić by na końcu zdobyć skarb jakim jest przemiana naszego życia.
I to nadawanie takiego głębokiego sensu mitom i różnym innym historiom, które znamy od setek, jak nie tysięcy lat jest bardzo interesujące i na pewno warte rozważania, bo jak się tak na to spojrzy to nie okazuje się, że nie są to zwykłe bajki bez ładu i składu tylko gdzieś tam głęboko wyabstrahowane historie na temat ludzkich perypetii, które mogły ewoluować w ciągu setek lat (tą ideą też był zainteresowany Dawkins w tej rozmowie), żeby pozbyć się z nich niepotrzebnych szczegółów i zostawić tylko esencje - esencje stawiania czoła swoim lękom, esencje braterstwa, zazdrości itd.
Tutaj jeszcze jeden ciekawy komentarz, który też ciekawie podsumowuje:
Dawkins laid out the foundation of the
Jak wyjmiesz to tak z kontekstu to tak, ale Peterson nie mówi w tej rozmowie takim językiem jak Dawkins tylko 90% czasu to język symboliczny i w kontekście tego co tłumaczył wcześniej ma to sens. Nie nazwałbym tego odklejeniem.
@Need: zjawisko projekcji psychicznej jest powszechne w ludzkim życiu. Jako, że Nasze zmysły zwrócone są na zewnątrz, rzeczy wydarzające się wewnątrz człowieka, nieświadomie postrzegamy jako będące poza.
Jest to, gdy się nad tym zastanowić, więcej niż oczywiste. Ot jakas epicka historia o walce dobra ze złem, jest oczywiście symboliczną interpretacją podobnych