Wpis z mikrobloga

Budda prowadził loterię będącą grą losową, a monopol na to ma u nas państwo (Lotto). Sprzedawał losy twierdząc, że sprzedaje książki (e-booki), dzięki czemu twierdził, że mógł ją prowadzić (loteria prowadzona przez inny podmiot niż państwo, może być w Polsce tylko dodatkiem do innej działalności i może być prowadzona tylko w celu promocji głównej działalności).

Złamanie prawa polega na tym, że twierdził, że jego główną działalnością jest sprzedaż książek, a nie loterie (omijanie prawa), oraz to, że odprowadzał niższy podatek VAT, jak od sprzedaży e-booków (7%), a nie losów w grze losowej (20%).

Trzeba też zaznaczyć, że taka sprzedaż była na rynku czymś powszechnym i wcześniej służby nie reagowały, jednak najwyraźniej działalność Buddy miała już tak dużą skalę, że wybudziła służby i nagle zaczęły się tą praktyką interesować.

Warto zwrócić uwagę, że Budda uzyskał na swoją loterię zgodę Krajowej Administracji Skarbowej, czyli zasady loterii, jej regulamin, były dla skarbówki znane, a mimo wszystko KAS wyraziła na tę loterię zgodę. To jest jakaś paranoja, że w Polsce państwo wyraża zgodę na przedsięwzięcie, a potem poluje na podatnika.

Osobiście, nie mam jednak wątpliwości, że Budda wiedział, że omija prawo i nie prowadzi księgarni, tylko zajmuje się hazardem i że jest to wątpliwe pod względem zgodności z prawem.

#budda #podatki #skarbowka #polska #prawo #ciekawostki
pierwszynawenus - Budda prowadził loterię będącą grą losową, a monopol na to ma u nas...

źródło: kamil-l-ps-budda

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pierwszynawenus: 1. To byly ebooki, wiec 5% vat, nie 7%. 2. Podatek dochodowy od tej dzialalnosci wydawniczej też był zanizany, ponieważ zastosowany był tam ipbox (prawodpodobnie dla tego ze sprzedaz szla przez internet), czyli 5% dochodowego zamiast 19%...
  • Odpowiedz
@pierwszynawenus: fun fact - gdyby nie był debilem i wydał trochę więcej pieniędzy np. na promocję tych e-booków samych w sobie (bez loterii) albo dogadał się z jakimś prawdziwym pisarzem ze średniej półki to byłby prawnie bardzo trudny do ugryzienia
  • Odpowiedz
Osobiście, nie mam jednak wątpliwości, że Budda wiedział, że omija prawo i nie prowadzi księgarni, tylko zajmuje się hazardem i że jest to wątpliwe pod względem zgodności z prawem


@pierwszynawenus: a ja sądzę, że on był taki pewny siebie i tego, że czego się nie dotknie, to zrobi to właściwie, że "odkrył" ten sposób na pomniejszenie VATu i uznał, że skoro to się da zrobić, to musi być zgodne z
  • Odpowiedz
@thorgoth: ale rozumiesz ze on zostal u-----y tez za pranie brudnych pieniedzy i karuzele vatowska xD? tu nie chodzi o sama loterie ta loteria sluzyla do legalizacji pieniedzy z niewiadomego zrodla
  • Odpowiedz
uzyskał na swoją loterię zgodę Krajowej Administracji Skarbowej


@pierwszynawenus: i to jest najlepszy opis "uzyskał na swoją loterię zgodę Krajowej Administracji Skarbowej". Identyczna sytuacja miała miejsce z firmami z automatami i co wszyscy dostają działalność w zorganizowanej grupie przestępczej.
  • Odpowiedz
To byly ebooki, wiec 5% vat, nie 7%


@psych: Tak, 5%. Nie wiem dlaczego ciągle myślę 7. Dzięki za komentarz. Niestety nie napisałem dobrej wartości i nawet, nie wiem jakim cudem, pomyliłem się poprawiając...
  • Odpowiedz
@pierwszynawenus: To pomniejszenie VAT-u to pikuś. Najcięższe zarzuty dotyczą wyłudzenia nienależnego zwrotu podatku poprzez wystawianie fałszywych faktur, a następnie prania tych pieniędzy. Za samo pomniejszenie VAT-u z loterii nie dostałby zarzutów z art. 270a § 2 kk
  • Odpowiedz
@Fattek: Zauważ, że on nie zatrudniał nikogo od kwestii finansowych, w żadnej działalności nie miał ani księgowej ani menadżera. Sam o tym mówił. Bo świadomie oszukiwał i nie chciał żeby ktoś spoza grupy wiedział co się tam dzieje. Potem z każdym biznesem wychodziły cyrki
  • Odpowiedz