Wpis z mikrobloga

#przegryw alem z----ł - zadzwoniłem na bagiety bo sąsiad n---------ł sąsiadkę, mówię, że chcę zgłosić anonimowo, ale podałem na 112 numer swojego mieszkania. zadzwonili mi do klatki, wpuściłem ich, otwieram sobie drzwi żeby posłuchać co będą gadać, i słyszę jak policjant mówi sąsiadowi, że to ten sąsiad z góry nas wezwał.

jaaaaa p------e, to tak można w ogóle?
  • 55
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@smilealittlebit klasyka. Jak za głośno imprezy mieliśmy i policjanci przyjeżdżali na interwencję, to bezpośrednio mówili z którego mieszkania dzwoniono. A jak znalezła się taka para, co nie chciała wprost powiedzieć, to mówili pod które mieszkanie dzwonili, by umożliwić im wejście.
  • Odpowiedz
@smilealittlebit ona i tak pewnie powie że spoko luz, kłótnia małżeńska i niepotrzebnie przyjechali. A jak niebiescy rozgarnięci to powinni mu w----c mandat za zakłócanie miru domowego. Ale i tak nie ma zle, mogłeś trafić na zjebow co Tobie by dali mandat za bezpodstawne wezwanie - pisze z autopsji, bo sama na takich downów trafiłam niestety.
  • Odpowiedz
@smilealittlebit nie warto, jej sprawa. Jak się będzie faktycznie zagrożona to sama zadzwoni. Pewnie typiara już przyzwyczajona do n-----------a i nie zostawi go bo nie ma odwagi żyć sama. Zresztą c--j wie, może to jest agresja obustronna, i żyje sobie w takim bagienku, bo tak wygodniej.
  • Odpowiedz
@smilealittlebit: najwyżej będzie ci groził zabójstwem ale spokojnie jak tonosyyanio było? Gość groził partnerowi jego byłej baby bronią ale policja nic nie zrobiła i go zabił za kilka dni. Taka hallowynowa historyja( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz