Wpis z mikrobloga

Problemy pierwszego świata w 2025 roku, które nawet największym futurystom nie przyśniły się 10 lat temu – sprawa polega na oburzeniu pewnej części graczy na wymyślonego stwora w grze dla dorosłych Dragon Age: Vanguard, chyba określanego mianem succuba, bo jest transgender i używa zaimków they/them.

Można sobie życzyć, żeby świat zajmował się tylko takimi problemami, ponieważ nie istnieje śmierć głodowa, czystki etniczne czy praca niewolnicza dzieci w kopalniach kobaltu, aby wyprodukować nowego iPhona. Niestety te problemy występują równolegle z takimi abstrakcyjnymi sporami jak zaimki w grach.

#gry #dragonage #woke #lgbt #4konseryw #heheszki
qwerty7 - Problemy pierwszego świata w 2025 roku, które nawet największym futurystom ...

źródło: da

Pobierz
  • 76
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@qwerty7: problem jest jak zapomnisz zrobić gry i tylko załadujesz tą część z zaimkami. w dobrych grach, czy szerzej filmach, nikt się nie czepia że główna bohaterka to kobieta, gość jest gejem itd. problem się zaczyna kiedy twórca sprowadza swoją rolę do promocji tylko tego zjawiska i nic więcej nie robi i tylko opowiada ze ludzie muszą iść do kina bo bohaterka to kobieta a jak nie pójdą to mizoginia
  • Odpowiedz
@qwerty7: po świecie chodzą pedofile, a chłop na stronie ze śmiesznymi obrazkami dodaje wpis, że komuś nie podobają się zaimki w grze.
Zazdroszczę, że nie masz większych problemów
  • Odpowiedz
@betju: Przecież ty przeszedłeś do podsumowania +/-, które są razem z oceną liczbową. xD
Czytałeś tekst recenzji? Te kilka tysięcy znaków nad tymi +/-
Ciężko pominąć bo trzeba go przescrollować XD
  • Odpowiedz
Problemy pierwszego świata w 2025 roku, które nawet największym futurystom nie przyśniły się 10 lat temu – sprawa polega na oburzeniu pewnej części graczy na wymyślonego stwora w grze dla dorosłych Dragon Age: Vanguard, chyba określanego mianem succuba, bo jest transgender i używa zaimków they/them.


@qwerty7: Primo, problemem pierwszego świata jest wpieprzanie zaimków do gry, w której ta opcja nie wprowadza żadnych fabularnych zmian. To nic innego jak zwykły tokenizm, wypełnienie
  • Odpowiedz
@qwerty7: o przepraszam jaśnie pana, że nie chcę by ktoś w--------ł mi się na siłę ze swoją ideologią, indoktrynacją do gier komputerowych, które konsumuję w celach rozrywkowych.
to nie jest problem, że elementy "woke" są w grach. Te elementy są już od dawna, nawet w me mogliśmy grać Shepardem gejem i nikt o to się nie pluł bo gra była dobra. W najnowszym baldurze możemy zrobić homokomando i też mało
  • Odpowiedz
@LisyBorsukiKunyJenotyWilkiRysie

Problemem jest że w dragon agu się na tym skoncentrowali, kosztem innych ważnych elementów gry.

Game dev nie działa tak, że masz 1 do 1 przełożenie skupienia się na pojedynczych elementach. Dodawanie woke rzeczy nie wpłynęło niemalże wcale na jakość produkcji, szczególnie że to nie jest jakoś generalnie drogo, napisać pare dodatkowych zdań, i nagrać je głosowo.
Gra jest do d--y z zupełnie innych powodów niż dodawanie woke, i krzyczenie
  • Odpowiedz
Przecież ty przeszedłeś do podsumowania +/-, które są razem z oceną liczbową. xD

Czytałeś tekst recenzji? Te kilka tysięcy znaków nad tymi +/-

Ciężko pominąć bo trzeba go przescrollować XD


@orgin246: przeszedłem do podsumowania bo jest komiczne. I tak, czytałem te kilka tysięcy znaków, z czego 80% jest o niczym. Podrzucę jeszcze dobry
  • Odpowiedz
@qwerty7: czyli nie moge krytykować gry bo gdzieś tam na swiecie jest wojna i głód? najlepiej to jakbym kupił i grał w każde g---o i jescze podziekowal korporacji?
  • Odpowiedz