Wpis z mikrobloga

Uff w końcu ta buda zamknięta, takiej patologi i chamstwa, nie widziałem nigdzie. Typ normalnie krzyczał na kupujących, a ta babka to strach było zamówić, chodziła nabuzowana haha. Z 4 lata temu dało się to zjeść, ale jak znalazłem kość w tej mielonce to już tam nie powróciłem nigdy. Czarny wilk to teraz my best friend ;)
  • Odpowiedz