Wpis z mikrobloga

@zssrauamaiw: sprawa była mocno śliska, na FB latają posty z lipca w których oddaje zwierzaka bo idzie na rok do ośrodka zamkniętego. Więc wykopki piszące, że laska poszła w melanż lub chłop to jakiś stalker któremu zachciało się borderki miały najpewniej racje. No ale klasycznie "rodzina prosi o niezadawanie pytań" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@StdPtr: tak myślałam, to mam sumienie czyste. Bo kiedyś napisałam pod znaleziskiem o jakiejś małolacie, że poszła w melanż, a potem się okazało, że miała super przyjaciółkę, która z chłopakiem ją zabiła.
  • Odpowiedz