Wpis z mikrobloga

Dziś mama nazwała mnie starym 30 letnim koniem. Zrobiło mi się bardzo przykro i to nie dlatego, że mam prawie 30 lat, ale dlatego, że zdałem sobie sprawę jak ten czas z--------a. Boję się, że mama umrze i zostanę sam. Nigdy z nią nie porozmawiam, już nie posiedzę na balkonie. Niby jak mnie woła tam czasem, gdy tam jest, to nie chce mi się iść. Szkoda mi czasu na rozmowy o pierdołach, ale w sumie jak odejdzie, to bym za tym tęsknił. Od dziś więc, będę tam chodził zawsze. Przynajmniej gdy już jej zabraknie, będę wiedział, że spędzałem z nią czas. Stary za granicą. Durny debil, robiący po fabrykach. Mamę zostawił i nas, ma nową babę, a w niemczech prawie 20 lat i g---o ma. Stare auto i długi tu i tam. Wszystko p-----------ł grając na giełdach i robiąc jakieś złote biznesy w mlm. P------i jak potłuczony "wyskoczysz z samolotu bez spadochronu? Nie? A on stoi na pasie startowym, a pod nim jest dmuchany materac! Żeby zarobić trzeba zaryzykować!" i cyk k---a, robi przelew i zaryzykował setny raz z kolei i c---a z tego ma. Znalazłbym jakąś kobitę, taką żone do wspólnego bycia i życia, ale się nie da. Po za siłownią, pracą i domem nigdzie nie bywam. Chyba, że w lidlu. Znajomi się porozjeżdżali po świecie. Został tinder, a tam wiadomo jak jest. Te same ryje od kilku lat, c--j wie czego szukają, bo te konta aktywne, co chwila inne zdjęcia, ale widać nikt nie jest ich godny. Młode d--y to wiadomo, chcą pożyć sobie, życia poużywać, plus wymagania nierealne, bo życia nie znają. One myślą, że chłop jak ma te 30 to musi mieć już własnościowe mieszkanie, auto z salonu, sześciopak na brzuchu i własną firmę. Pewnie są tacy, no ale ilu ich jest? I każda myśli, że się na takiego załapie. A tacy to albo je po prostu zaliczają, albo zajęci są na stałe i tyle. Ukrainki miały lecieć na polaków, a widzę, że one głównie ze swoimi trzymają plus mało która język zna jakoś w miarę. Nie wiem, jakoś żeby takie trudności miało sprawić dla normalnego typa, znalezienie partnerki, bo owszem niski jestem 175cm wzrostu, ale karłem nie. Ćpun i pijak ze mnie żaden. Normalnie pracuje, wykształcenie jakieś mam i obycie. Normalny gościu jestem. To jak taki kłopot partnerkę znaleźć, to co się dziwić, że dzieci nie ma? Nie wiem, mam wrażenie, że kobiety są jakieś nie teges. Nawet po znajomych patrze, że jest tak samo. A jak ktoś w związku jest, to najczęściej ona właśnie nie chce dzieci, a nie on. Wolą robić "karierę" czyli być trybikiem w korpo i w sumie to żadnej kariery nie robią, tylko pracują. A i raz na rok czy dwa lata pojedzie na tydzień wakacji z biura podróży, bo one nie chcą dzieci tylko świat zobaczyć. Albo że dziecko to odpowiedzialność i kula u nogi, więc kupmy dwa koty. Nie wiem. Czuje się samotny i przerażony. Tym, że zostanę sam, jak bliscy odejdą z tego świata, a żeby rodzinę jakąś założyć to się nie zanosi po prostu, bo nie ma z kim. Już nie mówie, że nie ma gdzie, bo własne mieszkanie to też w pojedynkę nierealne, ale po prostu i przede wszystkim nie ma z kim. Co się dziwić, że ludzie depresje mają i zaburzenia. Człowiek jest zwierzęciem stadnym. Potrzebuje bliskich, potrzebuje mieć swoją ekipę, a jedyne co ma to g---o znaczącą robotę w korpo za psi c--j i samotność, oraz świadomość tego, że bliscy coraz bliżej grobu, a po nich zostanie sam jak palec. Musiałem się wyżalić

#przemyslenia #niebieskiepaski #rozowepaski #zwiazki #tinder #logikarozowychpaskow #psychologia
  • 57
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Przemek755: lepsza Somalia, Indie albo Kambodża xD. Urodziliscie się w kraju z topki świata gdzie nawet nieporadni dostaną jedzenie i pomoc. A jak Ci się trochę chce to zawsze możesz coś osiągnąć.
  • Odpowiedz
@piotrlionel: z topki nie, średni. Nie jest tak łatwo, jak w Niemczech czy UK (tam wystarczy chcieć, w Polsce trzeba znacznie więcej się napracować). Drugie zdanie - fakt, jakkolwiek byśmy na to nie narzekali, to jest lepiej niż w krajach które wymieniłeś. I tak, nie doceniamy tego co mamy na tle świata.

@wez_idz_sobie przygotuj się, czas leci tylko szybciej potem. Ja i różowa nie wiemy gdzie nam uciekły 4
  • Odpowiedz
@MajorKusiol: możliwe że na podium nie stoimy ale dalej uważam że pierwsza 10 mocno. Natomiast nie wiem co fajnego jest w UK, Francji, Niemczech. Biorąc pod uwagę bezpieczeństwo i imigracje to Polska je bije na głowę IMO. Na pewno wyżej jest Szwajcaria, Finlandia, Norwegia, Islandia
  • Odpowiedz
@piotrlionel: ale tu nie chodzi o osiągniecia, bo tych akurat nie brakuje. Ma się auto, motor, hobby, stabilna prace. Lecz też mieszkanie z rodzicami bo auto na kredyt, i małe powodzenie płci przeciwnej. No i długi bo z wypłaty i dojazdów do pracy ciężko cos odłożyć. Ogólnie stabilnie lecz bez fajerwerków
  • Odpowiedz
Akurat ja czuje się dobrze sam ze sobą, daj mi tylko lepiej płatną pracę, a zarobię na mieszkanie. Z niskich zarobków wychodzi, że odkładając 1000zł co miesiąc (bo tyle jestem w stanie obecnie), mieszkanie kupie na emeryturze jak już połowa rodziny poumiera i dostanę w spadku dom
  • Odpowiedz
@Przemek755

daj mi tylko lepiej płatną pracę


Po co się rozdrabniać. DAJ MI miliony na konto to będę żył godnie xD
Na dobrze płatną pracę trzeba było zapracować wtedy gdy rodzice mówili żeby się uczyć :) pieniądze nie spadają z nieba tylko trzeba je zarobić. A najwidoczniej twoja praca nie jest więcej warta
  • Odpowiedz
@wez_idz_sobie: Ostatecznie i tak życie polega na straceniu wszystkich bliskich i umieraniu. Ani nie ma gwarancji, że partnerka będzie zawsze (a może po prostu szybko umrze?), ani też że dzieci się nie odwrócą i zainteresują jak zaczniesz spisywać testament. A już nie te czasy, że się blisko z sąsiadami trzymało i ogólnie z otoczeniem.
  • Odpowiedz
@not_me: Według mnie niema co myśleć o tym ze sie pozna kogos na całe życie zwłaszcza w tych czasach,lepiej mieć w------e i po prostu to życie jakos przeżyć,bo osiągnąć szczęście to każdy by chciał ale system nas blokuje…
  • Odpowiedz