Wpis z mikrobloga

Posiadanie psów ras niebezpiecznych w Polsce powinno być obwarowane surowszymi warunkami niż posiadanie broni. Wszak gdy masz b--ń, wystarczy, że sam nie jesteś "p----------y", by jej nie używać niewłaściwie. W przypadku zwierząt nie wystarczy już samo bycie poczytalnym – trzeba też odpowiednio ułożyć stworzenie.

Chcesz mieć amstaffa? Okej, ale takie same zasady, jak dla posiadania tygrysa czy lwa. Zero spacerów po parku, żadnych swobodnych wybiegów w miejscach publicznych. Zamiast tego analogiczne wymagania, co do wspomnianych panterkowatych:

1. Uzyskanie zezwolenia: Tak jak w przypadku zwierząt egzotycznych, właściciel psa rasy niebezpiecznej powinien mieć specjalne pozwolenie, wydawane po przejściu odpowiednich procedur.

2. Spełnienie wymogów dotyczących warunków przetrzymywania: Zwierzęta o wysokim poziomie zagrożenia powinny być trzymane w warunkach zapewniających bezpieczeństwo otoczenia, co oznacza odpowiednie zabezpieczenia.

3. Kwalifikacje właściciela: Osoba decydująca się na posiadanie takiego psa powinna wykazać się wiedzą i doświadczeniem w opiece nad rasami uznawanymi za niebezpieczne.

4. Ubezpieczenie: Obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, które pokryje ewentualne szkody wyrządzone przez zwierzę.

5. Nadzór weterynaryjny: Regularne kontrole zdrowotne i behawioralne, by mieć pewność, że zwierzę nie stanowi zagrożenia dla otoczenia.

Obraz „Patuska z Amstaffem” inspirowany pewną damą

#patuskazamstaffem

#jedlanka #afera #wykopefekt #bekazpodludzi
Moseva - Posiadanie psów ras niebezpiecznych w Polsce powinno być obwarowane surowszy...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • 34
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 131
@Moseva: kolega z pracy chcąc wziąć kota-dachowca ze schroniska miał najpierw wizytę opieki społecznej, a w lolsce jak zwykle dziki zachód.
  • Odpowiedz
@Moseva:

Co widzę wpis Mosevy to mówi mądre rzeczy.

Zgadzam się, kocham pieski, ale powinna być większa kontrola nad tymi rasami i kundelkami "w typie" rasy.
  • Odpowiedz
@Moseva: 10% podatku dochodowego od sztuki posiadanego psa, nie mniej niż 4500 zł rocznie. Od każdego cuchnącego pchlarza nie ważne jakiej jest rasy. Podatki mają być równe i nie można robić dyskryminacji rasowej. W przypadku braku zapłaty podatku natychmiastowa utylizacja kundla. Koniec obsranych chodników i wiecznego poczucia zagrożenia.
  • Odpowiedz
@Jerry664 no to nie jest dobre, jednak jak się zesra pies to wypada posprzątać, ale odpowiadać jakby człowiek to zrobił? Jednak jest różnica między człowiekiem a psem stającym na środku chodnika. No i są przypadki, że psy rzeczywiście mają powody do ataku, załóżmy włamanie, za zabicie czy samoobronę mógłbyś iść u nas do więzienia, a jak pies przesadzi?
  • Odpowiedz
Posiadanie psów ras niebezpiecznych w Polsce powinno być obwarowane surowszymi warunkami niż posiadanie broni. Wszak gdy masz b--ń, wystarczy, że sam nie jesteś "p----------y", by jej nie używać niewłaściwie. W przypadku zwierząt nie wystarczy już samo bycie poczytalnym – trzeba też odpowiednio ułożyć stworzenie.


@Moseva: Dla kontrastu do rozmnożenia się nie ma żadnych wymagań. Nikt nie sprawdza czy jesteś p----------y ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
Posiadanie psów ras niebezpiecznych w Polsce powinno być obwarowane surowszymi warunkami niż posiadanie broni. Wszak gdy masz b--ń, wystarczy, że sam nie jesteś "p----------y", by jej nie używać niewłaściwie. W przypadku zwierząt nie wystarczy już samo bycie poczytalnym – trzeba też odpowiednio ułożyć stworzenie.


@Moseva: powinien nakaz zakladania kagancow byc bardziej egzekwowany, nie raz widzialem idiote z jakims pitbullowatym bez kaganca
  • Odpowiedz
@Moseva: to brzmi jak dobre pomysły do podsyłania masowo posłom, może temat podchwyci i zrobi się publiczna dyskusja na ten temat. Tylko ktoś musiałby to ładnie ubrać w słowa
dsi_ - @Moseva: to brzmi jak dobre pomysły do podsyłania masowo posłom, może temat po...

źródło: IMG_8570

Pobierz
  • Odpowiedz