Wpis z mikrobloga

@kajak98: ja w kołchozie jak śmieliśmy lokalizację to mam w biurze taka miejscówkę na samym końcu. Prawie nikt tu nie przychodzi. Telefon opieram na monitorze, wkładam słuchawki i oglądam seriale ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@kajak98: męczące nie jest tylko po prostu masz czas zobaczyć ile czasu marnujesz w robocie i to strasznie przytłacza bo możnaby robić co innego


@januszkasprzykowski: jest męczące jeżeli musisz udawać przed przełożonymi np. w biurze, że coś klikasz na kompie, tabelki, outlooki tak aby wydawało się, że masz zajęcie - a poblokowane albo monitorowane jest wszystko co nei dotyczy pracy. I nie mozesz sie gapic w telefon bo
  • Odpowiedz
@kajak98 P------ą tak tylko ludzie którzy nigdy nie j----i srogich nadgodzin i nie mieli tyle zaległej roboty że po nocach o niej myśleli. Aż zaczynam mieć dreszcze jak o tym syfie sobie przypomnę.
  • Odpowiedz
@kajak98: dlatego wczoraj się zwolniłem. Byłem na jednym dniu u innej firmy, teraz wróciłem do siebie i znów nic nie było czyn się zająć. Wytrzymałem tak 17 miesięcy. Nigdy więcej
  • Odpowiedz
I ponad 80 plusów… potem płacz że firmy likwidują HomeOffice dla nierobów XD


@Notes: Właśnie napisał do mnie CEO Microsoftu i poinformował, że przez mój OCZYWISTY żart na portalu ze śmiesznymi obrazkami od jutra wszyscy pracują z biura.
  • Odpowiedz
tabelki, outlooki tak aby wydawało się, że masz zajęcie - a poblokowane albo monitorowane jest wszystko co nei dotyczy pracy. I


@anakhin: jeśli ekran nie monitorowany to można w excelu książkę czytać ;)
  • Odpowiedz
@anakhin: jeśli ekran nie monitorowany to można w excelu książkę czytać ;)


@animuss: przesadziłeś ;) - dla większości wykopków czytanie ksiażek jest nudniejsze niż udawanie, że sie pracuje ;)
  • Odpowiedz
  • 2
@kajak98 Osobiście jestem na home office to mnie nie dotyczy.
Pamiętam jednak, jak przed 2020 rokiem gdy pracowałem z biura to słuchałem audiobooków. W luźniejszych okresach nikt się nie czepiał, że nie pracuje bo coś tam na kompie klikałem a w słuchawkach książka. Jak człowiek tak książkę w 2 dni przesłucha to przynajmniej ma myśl, że czasu aż tak mocno nie zmarnował
  • Odpowiedz