Wpis z mikrobloga

@tadeusz_krawczyk_kANALizator: Grande mówił, że pisał do niego jeden pracownik z Illegala, że poszło o to, że loteria okazała się niezwykle dochodowa, a Budda nie chciał się z Jose dzielić zyskami, chociaż byli wspólnikami. Zwróć uwagę na to, że Jose sam potem zaczął robić loterie. Mógł nie wiedzieć o tym co Budda robił w tle z MGP, to ich ponoć poróżniło. Loteria sama w sobie była sukcesem, bo mieli ogromny kapitał
  • Odpowiedz
@lapuszkadopuszki: Jak miał się dzielić, jak to nie były jego zyski?:)
A tak na serio, to w przypadku buddy sam fakt robienia loterii chyba nie budził wątpliwości (pozwolenia były), bardziej to, co się działo z kasą, która została po odliczeniu nagród.
A biorąc pod uwagę biznesy, jakimi zajmował się Jose, choćby utylizacja amunicji, to mógł dostać "przyjacielskie" ostrzeżenie.
Ale to tylko takie luźne przemyślenia i łączenie wątków.
  • Odpowiedz
@tadeusz_krawczyk_kANALizator: No nie do końca. Jose w niego zainwestował, dawał mu auta, dzięki niemu bardzo rozwinął kanał, to był największy wystrzał w czasie Illegala. A Budda robił z kimś innym za plecami wspólnika, którego nawet nazywał "tatą". Można gdybać co się wydarzyło, ja tylko widziałem wiadomości głosowe tego pracownika Illegal do Grande
  • Odpowiedz
@tadeusz_krawczyk_kANALizator: Chłop chyba współpracuje z wojskiem czy kimś więc raczej poszedł cynk, pytanie dlaczego o tym nie poinformował dyskretnie Buddy skoro razem coś nagrywali? Przecież w czeskich spółkach byli razem bardzo długo, dopiero niedawno się z nich wykreślił. Nie spina się to wszystko jakoś.

chyba


@revilo15: Słowo klucz, nie zbankrutował, Jose obraca setkami milionów zł, nie jakimiś 10 czy 20 mln.
  • Odpowiedz