[jacos911]

#nieruchomosci #gospodarka Słucham sobie na YouTube ( https://www.youtube.com/watch?v=WbHuQUGqevQ&t=1705s ) jak Balcerowicz wprowadzał swoje reformy. Szokujące, że jego reformy oznaczały, że w 1990 ludzie stracili 25% siły nabywczej swoich pieniędzy

My teraz nie przeżywaliśmy żadnego podobnego szoku jak przechodzenie z gospodarki centralnie sterowanej do gospodarki kapitalistycznej, a jednak w 4 lata pieniądze w Polsce straciły 1/3 siły nabywczej. I tak jak wtedy, nie jest tak że każdy tyle stracił. Wtedy najbardziej stracili ludzie ze wsi, obecnie najmniej stracili ludzie najbliżej władzy, którzy wiedzieli jak uchronić kapitał przed galopującą inflacją którą miał nam zaserwować rząd.

Historia lubi się rymować.

[michalo866]

@jacos911: przecież w 90 inflacja była ponad 600%

[jacos911]

@michalo866: W jakim okresie dokładnie masz na myśli? Bo ja pisałem o roku 1990

Ciekawie też tutaj https://www.youtube.com/watch?v=WbHuQUGqevQ&t=1705s mówi o tym, jak ciężko jest wybrać punkt, w którym przejść od hiperinflacji do pobudzania gospodarki. Kurcze, jakie to wszystko podobne do dzisiejszych czasów...

[michalo866]

@jacos911: no to ogólnie były lata hiperfinlacji 89 to było 250%, 90 to było prawie 600%, więc nie wiem czy tak 25% straty siły nabywczej swoich pieniędzy to jest odpowiednia liczba

[michalo866]

@jacos911: upadek PRL to była hiperinflacja, to nie to samo co było ostatnio, nie można tych dwóch sytuacji porównywać

[mat0707]

@jacos911: przypominam że dzieki uni europejskiej wracamy do gospodarki centralnie planowanej

[pysznewpierdalator]

@jacos911: kolejny przykład, po tym jak glapinski niedawno tłumaczył mechanizmy, że to nie są ludzie z łapanki, doskonale wiedzą co robią i się znają na robocie.