Wpis z mikrobloga

#fryzura #fryzjer #fryzjerstwo (kurdele, nie wiedziałem, że jest aż tyle aktywnych tagów na ten sam temat).

Jakieś pro tip na męskie włosy, żeby się nie puszyły i NIE zwiększały objętości? Testowałem różne rzeczy i w praktyce wychodzi tak, że owszem, mam "normalne" włosy (już suche) i wyglądają fajno, ale już po godzinie - dwóch same z siebie nabierają objętości. Nie zapuszczam stąd nigdy długich włosów, bo przez to że naturalnie się kręcą i są gęste, to wyglądam potem jak młody Grechuta.

A obecnie chciałbym spróbować takich fest dłuższych, tylko żeby grzywka mi swobodnie powiewała na wietrze, a nie stała cała czupryna jakbym n-----ł na nią pół puszki lakieru do włosów.

Trochę #modameska i #niebieskiepaski
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@kureci_paratko: ale ja gdzieś napisałem o zapuszczaniu za młodu, że wyszły takie czy siakie?

Mam naturalnie lekko kręcone włosy (które siłą rzeczy widać dopiero, kiedy są dłuższe). Do tego mają tendencję do zwiększania objętości. A tego nie lubię, dlatego raczej miewam krótkie fryzury, które to niwelują. Chciałbym jakiś trick, żeby były bardziej "płaskie" i tyle
  • Odpowiedz
  • 0
@vervs
Używasz suszarki?
Ogólnie wszystko co nam obciąży włosy to emolienty, więc pokombinowalbym z jakimiś oleistymi produktami, typu cloud Control od bluuman. Nakładasz kilka kropel przed lub po wysuszeniu(najlepiej dyfuzorem), zależnie od tego co da lepszy efekt, i smigasz.
  • Odpowiedz
  • 0
@BeDoEl: nie używam. A temat też swoją drogą stał się mało aktualny - poszedłem do dość "nietypowego" fryzjera i wybitnie się z nim nie dogadałem. Miałem tylko jako tako ułożyć włosy, żeby rosły sobie dalej, ale nie odstawały na wszystkie strony jak przy strachu na wróble.

Skończyło się na tym, że żeby cokolwiek uratować z mojego tzw. piękna, musiałem dociąć na krótko.

Tak więc wrócę pewnie do sprawy za kilka
  • Odpowiedz