Jak na razie wygląda na to, że zapanowałem nad pęcherzem i wiem kiedy moge ignorować sygnały od niego.
Śniadania do domu chłopskiego nie wziąłem, bo nie mam ochoty tam jeść. Jem kanapki w domu. Być może przydałoby się brać jakąś przekąske żeby się przyzwyczajać.
Na tyle dobrze się czułem dzisiaj, że wziąłem sobie kubek i nalałem herbaty, dwa razy. Tylko potem w sumie nie widziałem co z nim zrobić. Przepłukałem wodą i odłożyłem na miejsce gdzie są kubki innych uczestników.
Można było wybrać sobie dzisiaj jedno z trzech rodzajów zajęć: gra w ping ponga, robienie gwiazdek do zawieszenia z wełny albo włóczki, ćwiczenia umysłowe i rysowanie.
Ja dzisiaj chciałem coś spokojnego, to wybrałem sobie te ćwiczenia. Nie lubię robić prac ręcznych, bo zawsze krzywo mi wychodzą i zawsze mi się nie podobają.
Za to na obiedzie się najadłem. Wczoraj robili grilla i zostały im kiełbasy. Zjadłem swoją porcę i jeszcze dostałem drugą kiełbasę i dokładke surówki i kawałek chleba od kolegi. Jeszcze mi dali rosół w słoiku do domu.
Na dyżór odkurzenie podługi w łazienkach i do domu. Teraz muszę być w czwartek i piątek, żeby były te minimum 3 dni. Może się uda. Nie wiem czemu dojazd jest dla mnie taki trudny.
Nie lubię robić prac ręcznych, bo zawsze krzywo mi wychodzą i zawsze mi się nie podobają.
@qew12: ehh mi w podstawówce jak miałem jeszcze technikę to też nigdy takie rzeczy nie szły, już wolałem zadania liczyć niż z jakimiś wycinankami się męczyć
K---a, czytam te twoje posty od dłuższego czasu (zanim miałem konto nawet) i widzę jakie postępy robisz. Serio gratuluję. Tym bardziej że widzę że grasz na hardzie, a przy twoich problemach moje są na ustawione na easy
@Sebaass wiem jak to jest mieć jakiś taki wewnętrzny opór przed takimi rzeczami jak jedzenie w towarzystwie, pójście do kibla w szkole itp. Więc wiem że nawet to że sobie nalał herbaty czy w ogóle czasami jeździ sam pociągiem/autobusem to jest coś. Tutaj każdy krok do przodu jest wielkim krokiem dla człowieka (choć małym dla ludzkości)
laska ma p--------e jak jasny skur*yn. Całe niebo, twitter pisze właśnie do jej znajomych i rodziców, że robiła sobie palcówe przed 4k ludzi z gejem #ajemge1
Śniadania do domu chłopskiego nie wziąłem, bo nie mam ochoty tam jeść. Jem kanapki w domu. Być może przydałoby się brać jakąś przekąske żeby się przyzwyczajać.
Na tyle dobrze się czułem dzisiaj, że wziąłem sobie kubek i nalałem herbaty, dwa razy. Tylko potem w sumie nie widziałem co z nim zrobić. Przepłukałem wodą i odłożyłem na miejsce gdzie są kubki innych uczestników.
Można było wybrać sobie dzisiaj jedno z trzech rodzajów zajęć: gra w ping ponga, robienie gwiazdek do zawieszenia z wełny albo włóczki, ćwiczenia umysłowe i rysowanie.
Ja dzisiaj chciałem coś spokojnego, to wybrałem sobie te ćwiczenia. Nie lubię robić prac ręcznych, bo zawsze krzywo mi wychodzą i zawsze mi się nie podobają.
Za to na obiedzie się najadłem. Wczoraj robili grilla i zostały im kiełbasy. Zjadłem swoją porcę i jeszcze dostałem drugą kiełbasę i dokładke surówki i kawałek chleba od kolegi. Jeszcze mi dali rosół w słoiku do domu.
Na dyżór odkurzenie podługi w łazienkach i do domu. Teraz muszę być w czwartek i piątek, żeby były te minimum 3 dni. Może się uda. Nie wiem czemu dojazd jest dla mnie taki trudny.
#qewnakwadracie #s----------e #asperger #zaburzenialekowe
Pierwsza porcja obiadu
źródło: kiełbasa
Pobierzźródło: PXL_20241016_083215259
Pobierzźródło: PXL_20241016_093047160.MP (1)
Pobierz@qew12: ehh mi w podstawówce jak miałem jeszcze technikę to też nigdy takie rzeczy nie szły, już wolałem zadania liczyć niż z jakimiś wycinankami się męczyć
@qew12: w sensie, że działa lek na pęcherz, który otrzymałeś od lekarza czy udało CI się zapanować siłą woli ( ͡° ͜ʖ ͡°)?