Wpis z mikrobloga

boję się śmierci. ale też chyba boję się życia. to znaczy, strach to może złe określenie, bo przez te prawie trzydzieści lat jakoś mi się udawało. ale wiecie, czuję że nie przeskoczę siebie. wiele razy próbowałam nowych rzeczy, wiele razy zaczynałam wszystko od nowa. i cały czas jestem w tym samym miejscu.
nic mnie szczerze nie cieszy. nie widzę sensu by wstawać rano, zmuszam się do najprostszych czynności. myślałam o szpitalu, ale wiem, że mogłoby się tylko pogorszyć. nawet tam nie ma dla mnie miejsca.
czuję się jak dziwadło. jakby nikt nie mógł mnie zrozumieć, a najbardziej to ja siebie nie rozumiem. czuję się jak sterowana lalka, jak sim którym ktoś zza ekranu bawi się w najlepsze.
miałam ciężkie dzieciństwo, praktycznie pozbawione miłości matki. później jeszcze cięższy okres dojrzewania, przepełniony odrzuceniem.
„wszystko będzie wreszcie izi, jak masz tyle lat pod górę to też czujesz że zasługujesz na to”
ale niestety nie ja. codziennie zastanawiam się, jakie grzechy, jakie długi spłacam, za co ta karma. i szukam wyjaśnień, i cały czas nie wiem.
staram się nad sobą za dużo nie użalać. biorę leki, chodzę na terapię. fakt, że chyba nigdy bez tego nie będę normalnie funkcjonować , dobija.
chciało by się to wszystko zakończyć. ale ciągle mam nadzieję. że jeszcze coś, jeszcze ktoś. i może wtedy będzie w końcu dobrze. i tak powoli, dzień za dniem. życie przecieka między palcami na szukaniu tej nadziei. ostatecznie gubię się na tej drodze, bo już chyba nie wiem czego potrzebuję, by poczuć prawdziwe szczęście choć przez chwilę.

#trauma #depresja
hermetyczniee - boję się śmierci. ale też chyba boję się życia. to znaczy, strach to ...
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@hermetyczniee: powiem ci tylko albo aż tyle. To co teraz czujesz nie oznacza, że tym jesteś i tym będziesz całe życie. Ludzie po traumach mają dodatkowe zadanie. Prócz nauki, pracy, układania sobie życia z ludźmi, rozwiązywania problemów codzienności, dodatkowo muszą codziennie walczyć o dzień i siłować się z demonami przeszłości. To jak czarne chmury, które przysłaniają pozytywne myśli. Im bardziej te demony karmisz, dajesz im atencję i pozwalasz by siadały
  • Odpowiedz
@hermetyczniee: Odczuwasz " Niepokój " – stan wewnętrznego napięcia, lęku i niepewności budzące dyskomfort .
Na szybko: Doświadczałaś za dużo stresu i negatywnych emocji w procesie dojrzewania, w związku czym rozregulowania cyklów aktywności bioelektrycznej mózgu - coś jak trzaski, zniekształcenia i szumy podczas przestrajania radia.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Fale_m%C3%B3zgowe

Metoda terapii to Psycho-biofeedback - popularna, nowoczesna, łatwa, nie wymaga tak dużo silnej woli i zaangażowania jak psychoterapia i jest wszechstronna ( pomaga na wiele
  • Odpowiedz