Wpis z mikrobloga

Co za parszywy dzień.. koniec urlopu. Padało. Pociąg spóźniony, w robocie dzień świra i zapierdziel, na koniec 2 godziny czekania na pociąg.

Zalety tego dnia:

- skończył się
- przyjaciółka w pracy na mój widok podbiegła i mnie mocno przytuliła , bo się stęskniła po 3 tygodniach braku kontaktu.

#przegryw
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

przyjaciółka w pracy na mój widok podbiegła i mnie przytuliła l, bo się stęskniła, a że miałem trochę czasu


@GalAnonimowy: dobrze się zaczynało ale myslałem że po tym będzie "a że miałem trochę czasu to poszliśmy do toalety żeby dopełnić nasze spotkanie""
  • Odpowiedz