Lvl 23, nieśmiały. Niedługo jadę na wjazd za granicę. Pierwszy raz w życiu i to bez rodziców i trochę się boję. Wiem, to śmieszne. Stary facet a boi się gdzie wyjechać. Wycieczka potrwa tydzień. To wyjazd zorganizowany i kompletnie nie wiem na kogo trafię. Mama mówi że mam codziennie dzwonić i dawać znać że żyję. I że mam nie chodzić na imprezy czy zabawy co tam będą bo pewnie tam będą pić a-----l i ćpać. Sam teraz nie wiem co robić. Z jednej strony chciałbym trochę poimprezować jak już tam będę, ale z drugiej wizja jakiejś patologii mi się nie podoba.
@kishurki: Wyjazd zorganizowany przez jakąś firmę (oni ogarniają nocleg, transport, wyżywienie itd), ale jadę nie znając nikogo. Takie trochę wakacje, można tak powiedzieć.
@_lorem_ipsum_ jak tam już będziesz, to udawaj że imprezy i ta otoczka, to dla ciebie codzienność. To łatwiejsze niż się wydaje. Wkręcisz się i spoko tydzień minie
@BillieJane: Nigdy nie byłem na imprezie (serio). Chyba będę musiał filmiki na YT pooglądać żeby zobaczyć jak to wygląda. @kishurki Z biura podróży. Do żadnej roboty ani pielgrzymka.
@_lorem_ipsum_ Byłem 5 lat temu na takiej zorganizowanej wycieczce we Włoszech. Też nikogo nie znałem. Ulokowali mnie i dwóch starych przegrywów w jednym pokoju :)
Sama wycieczka fajna, ciekawa pod względem miejsc do zobaczenia. Prowadzą Cię jak za rączkę, wszystko zorganizowane od deski do deski.
Ale w c--j źle się czułem widząc, ze prawie każdy przyjechał z kimś - jak nie małżeństwa, to pary, to rodzeństwo, to koleżanki itd..Ludzi w moim
@_lorem_ipsum_: „ Mama mówi że mam codziennie dzwonić i dawać znać że żyję. I że mam nie chodzić na imprezy czy zabawy co tam będą bo pewnie tam będą pić a-----l i ćpać” Boże takim ludziom powinni zabierać dzieci, niestety za późno u Ciebie.
#rodzice #rodzicielstwo #polskiedomy #niesmialosc
@_lorem_ipsum_: to sam czy zogranizowany? nie kumam co to za wyjazd, wakajki czy co?
@kishurki Z biura podróży. Do żadnej roboty ani pielgrzymka.
Sama wycieczka fajna, ciekawa pod względem miejsc do zobaczenia. Prowadzą Cię jak za rączkę, wszystko zorganizowane od deski do deski.
Ale w c--j źle się czułem widząc, ze prawie każdy przyjechał z kimś - jak nie małżeństwa, to pary, to rodzeństwo, to koleżanki itd..Ludzi w moim