Aktywne Wpisy
Juliusz-Banioski +80
#mecz
jakie macie swoje ulubione powiedzonka/zwroty, które mogą nie być już zbyt powszechnie używane, zwłaszcza w życiu codziennym ale was bawią albo po prostu je lubicie?
ja zacznę:
- ile to będzie na stare?
- to trzeba usiąść na spokojnie
ja zacznę:
- ile to będzie na stare?
- to trzeba usiąść na spokojnie
Ojciec jeździł na trasach międzynarodowych parę lat dla takiego dziadtransa, ale że mój stary to taki sam dziad jak ten właściciel, to się jakoś dogadywali. No i po 5 latach służby dla Janusza, Janusz wymyślił sobie, że mojego starego z roboty ceremonialnie wyrzuci, bo mu się coś zaczęło nie spinać kosztowo.
Starego zwolnił podczas L4 z powodu zapalenia płuc, korespondencyjnie, bez okresu wypowiedzenia, dyscyplinarnie, że stary się w pracy nie stawił czy coś tam. Ogólnie cyrk na kółkach, daty oczywiście wsteczne, wałek na wałku.
Stary w szoku, próbował się z gościem dogadać, żeby nie robił maniany, tylko normalnie mu złożył wypowiedzenie, zapłacił zaległe pieniądze i rozstajemy się w dobrych stosunkach. No, ale Januszowi do ucha podpowiadał tytaniczny Janusz senior, który powiedział, że mają iść w zaparte. No to mój stary za moją radą złożył sprawę do sądu pracy.
I najlepsze jest to, ze nawet na początku sędzia był bezstronny, chciał usłyszeć obie strony, to jak usłyszał jakie walki odchodziły, to stwierdził, że tu nawet nie ma z czym dyskutować. Najlepsze jest to, że Janusz myśli, że weźmie wszystkich na przeczekanie i nie będzie się stawiać w sądzie na rozprawach. Już się nie stawił na 3. Na następną dostanie eskortę policji i wyrok na przywrócenie do pracy za 2,5 roku, zapłatę zaległych pensji 2,5 roku wstecz + 6 miesięcy odprawy. Łącznie z ćwierć melona xD a że chłop od pługa oderwany, to nie podumał żeby uciekać z majątkiem na jakieś inne spółki, to będzie z czego ściągać.
A trzeba się było dogadać z moim od początku na zaległą pensję i miesiąc wypowiedzenia. Skończyłoby się na 25k.
Taki wasz obraz uciemiężeni przedsiębiorcy.
Mnie też
https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/kodeks-postepowania-cywilnego-16786199/art-156-1
Przepis na podstawie którego sąd może zasądzić odszkodowanie za czas pozostawania bez pracy.
https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/kodeks-pracy-16789274/art-47
Komentarz usunięty przez moderatora
@kubas_782: To skarbówka będzie miała lekką robotę jak na konto wpływało więcej niż wynikało z rozliczenia PIT.
@kubas_782: tak piwniczaku, mierz wszystkich jedną miara, phi.
@kubas_782: nawet nie chce mi sie pytać czy janusz był jakiegoś prawnika bowiem, że nie był xD
a wiem z praktyki, bo mam przypadki typów co pozywali kontrahenta na 600k, sami sobie poprowadzili I instancje, sami napisali apelacje po jej p---------u i po
@kubas_782: no nie ma szans w pl :)
przerabialismy to w rodzinie, skonczylo sie na miesiecznej czy trzy miesiecznej odprawie czy cos i yolo
po 3 latach sadow, budzetowka
Co to za maniera jednym przypadkiem oceniać wszystkich pracownikow/pracodawców jednakowo
Taki czarno-biały obraz że wszyscy pracodawcy to oszuści a wszyscy pracownicy to prześladowane anioły
Dziecinada
zoo odpowiada do pewnej kwoty to raz z dwa - ze spółki może nagle zniknąć zarząd jesli jest jednoosobowy i masz jak w banku zawieszenie sprawy na wieki wieków amen
@jedzbudynie: no chyba, że janusz miał JDG a nie jakąś spółkę zoo XD
@kubas_782: pfffffffffff ale wkręcasz lol
Siedzi dwóch sędziów w pokoju. Wpada adwokat, do jednego krzyczy: Pies pana żony pogryzł psa mojej żony. Psa trzeba było operować, żona ataku dostała, albo zapłaci mi pan 10 tysięcy, albo składam pozew. Sędzia pomyślał chwilę, wyjął dziesięć tysięcy, zapłacił, adwokat wyszedł. Na to drugi sędzia pyta: Ty, czemu