Wpis z mikrobloga

@Hope777: założę się, że te rzekomo zepsute zachodnie kobiety są dużo porządniejsze od naszych, tam pomimo nachalnej propagandy tylko jakaś skrajna patologia puszcza się z kolorowymi, u nas dziewczyny z wydawałoby się normalnych domów potrafią się zhańbić z najbardziej podrzędnym smoluchem albo opalanym parchem tylko dlatego, że nie mówi po polsku. Wstyd i hańba, w życiu nie posłałbym dziecka na lekcję do takiego odpadu.
  • Odpowiedz
@KptStopczyk: Masz racje zanim wyjechalem to slyszalem opinie typu ''Brytyjki to k---y puszczaja sie jak psy, do niczego sie nie nadaja itd'' Owszem brytyjki nie maja problemu z takim ons co wynika z tego ze s--s nie jest dla wiekszosci z nich tematem tabu,oprocz tego ludzie nie zwykli tam oceniac czyjegos zycia itd kazdy ma to w dupie, ale generalna roznica jest taka ze sa przywiazane do swoich mezczyzn nawet
  • Odpowiedz
@Boa_Wielbiciel: Sorry ale nie znam innego okreslenia na ''damy'' ktore po 3 godzinach znajomosci sa w stanie w zakladzie pracy w toalecie obciagac albancowi, albo zajsc w ciaze po gangbangu z 4 murzynami poznanymi tej samej nocy po kilku piwach. Takich historii jest na peczki...W tym przypadku nie wiem czy nie obrazilem zwierzat...
  • Odpowiedz
@Hope777: przede wszystkim wynika to z tego, że nasze przecudowne rodaczki są skrajnie roszczeniowe, dziewczynie zza granicy przyniósłbyś kwiaty, otworzyłbyś drzwi to byłaby zachwycona, a nasze uważają, że im się to należy z automatu i koniec kropka. Mnie też nie zdarzyło się zaznać jakiejś toksyki od dziewczyn z innych krajów, nawet nie chodzi tu o kontakty seksualne tylko taką samą otoczkę, atmosferę, całkiem inny level niż te nasze gwiazdy,
@
  • Odpowiedz