Wpis z mikrobloga

Pytanie głównie do #rozowepaski ale #niebieskiepaski też mogą się wypowiedzieć rzecz jasna.

Jak odbieracie/oceniacie podrywanie na ulicy czy tam w sklepie czy parku?

Dlaczego pytam? Ponieważ dzisiaj w pracy przysłuchiwałem się dyskusji i jeden z nich (facet w okolicach 30) powiedział że poznał swoją dziewczynę (niedawno)... na ulicy, chodząc w okolicach galerii handlowej. Podszedł do niej i powiedział coś w stylu "Cześć, jestem samotny. Umówisz się ze mną?". I dziewczyna się zgodziła. Facet nie jest jakoś uber przystojny ani bogaty, ot zwykła średnia krajowa. Dziewczyna z tego co mówił też nie jest jakaś okropna (pracuje, po studiach, miła z charakteru), raczej nie Karyna. Z tego co mówił to dostawał kosza, ale jednak mu się udało. Fakt faktem że gość jest wygadany, raczej nie jest nieśmiały.

#tinder #samotnosc #zwiazki
  • 38
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@_lorem_ipsum_: próbowałem- kobiety nie są przyzwyczajone do bycia zagadywanie na ulicy , postrzegają Cie jako kogoś kto chce jej coś sprzedać
Jak masz mocna psyche to próbuj ale wcale nie jest to łatwe
  • Odpowiedz
@_lorem_ipsum_: kryndż po wuju fest.
Anegdotyczne przypadki są różne, znam typa który ma trójke dzieci z babą którą potrącił na przejsciu dla pieszych no ale generalnie nope, podryw w przestrzeni publicznej to w 99% rak.
  • Odpowiedz
@_lorem_ipsum_: Sam mam znajomego, który poznał przyszłą żonę w galerii handlowej. Gość do przystojnych nie należy, ale okazało się, że mają wspólne zainteresowania i ogólnie się dogadują. Po prostu yebaniutki miał farta życiowego, bo zapewne, gdyby ona go zobaczyła na tinderze, to pewnie odrzuciłaby go, ale załapali flow podczas rozmowy i zostali małżeństwem.
  • Odpowiedz
@_lorem_ipsum_: Wiesz co, no na pewno łatwiej jest przystojnym, ale warto nie być creepem, np nie gapić się na b---t. Ja raz uciekłam jak gość w deszczu zaproponował mi parasol, a może chciał tylko pomóc. Ogólnie to trzeba wyczuć w rozmowie jaki ktoś jest, ja spbie gadam z typami ale się nie umawiam ot tak :p
  • Odpowiedz
Wiesz co, no na pewno łatwiej jest przystojnym, ale warto nie być creepem, np nie gapić się na b---t. Ja raz uciekłam jak gość w deszczu zaproponował mi parasol, a może chciał tylko pomóc. Ogólnie to trzeba wyczuć w rozmowie jaki ktoś jest, ja spbie gadam z typami ale się nie umawiam ot tak :p


@sraciatella: trzeba mieć mistrzowskie wyczucie i spryt w rozmowie, niejako czytać ludzi w locie, aby
  • Odpowiedz
@_lorem_ipsum_: z ciekawości wiesz ile razy może próbował zagadywać? Zazwyczaj do lasek do których zagadałem na ig pytam się o to, to mówią że zazwyczaj parę osób zagadywali ale nie dawały kontaktu tylko dlatego, że ktoś im się nie spodobał
  • Odpowiedz
@_lorem_ipsum_: to działa, ale tylko w jakimś sprzyjającym kontekście aby było naturalne (np. jesteście w tej samej restauracji) i najlepiej jeśli dziewczyna daje Ci wcześniej jakieś znaki, np. przygląda się tobie ukradkiem. Daruj sobie takie podchodzenie gdy np. wraca po robocie zmęczona z ziemniakami z Biedronki.
  • Odpowiedz
@_lorem_ipsum_: moim zdaniem jest to możliwe, tylko trzeba wytworzyć kontekst, coś wspólnego, nie tyle ciężkie wydaje mi się rozpoczęcie rozmowy co pokierowanie tego tak aby nie było to aby przelotną pogawędką. Ja nie mieszkam w mieście to i tak nie mam jak próbować, u siebie na wiosce to ewentualnie mogę próbować zagadać psa i nic więcej xD
  • Odpowiedz
Sam mam znajomego, który poznał przyszłą żonę w galerii handlowej.


@Maffiozzo97: @Tajlosfit
ja zagadałem w kolejce do okulisty, bo się spóźniał i po tradycji polskiej zaczęliśmy wspólnie narzekać
raz w piekarni o bułkach gadałem
na ścieżce rowerowej się lasce rower zepsuł też się zatrzymałem i bajerka
wiadomo, najlepiej narzekać i marszczyć ryja, że nic się nie da
  • Odpowiedz
@Maxior99: A to jak słyszałem jak niektóre mówiły "Te dzisiejsze chłopy to nie potrafią zagadać".
@Maffiozzo97 Tutaj też wydaje mi się, że gość miał farta i to sporego. Ale chciałem poznać opinię z zewnątrz.
@mindy-moo Z tego co zrozumiałem to tutaj nie było kontekstu, typ podszedł i powiedział, tak o.
@razdwatrzy55 Niestety nie wiem ile zagadywał i ile razy dostał kosza. Wiem tyle że ta panna to
  • Odpowiedz
@_lorem_ipsum_ jakkolwiek to dziwnie nie zabrzmi, to ja kiedyś poderwałbym laskę na rozmowę o masturbacji. Jadę sobie w Krakowie 13. - tramwajem i wsiada taka znana wariatka, co krzyczy coś o końcu świata, dziewiętnastu burdelach Dziwisza i najgorszym z grzechów - masturbacji. Dziewczyna (całkiem ładna), która siedziała naprzeciwko mnie uśmiechnęła się z chichotem, jak powiedziałem że zakaz masturbacji to przesada! Od słowa do słowa zaczęliśmy gadać i potem wychodząc dała mi
  • Odpowiedz
@_lorem_ipsum_: W tym temacie zawsze przypomina mi się wypowiedź jednej z kobiet z reddita, która brzmiala mniej więcej tak:

Jak jesteś bardzo atrakcyjny to możesz zagadać nawet w nocy w ciemnej alejce

Jak jesteś zadbany, trochę powyżej przeciętnej to możesz zagadać w ciągu dnia w sprzyjających okolicznościach typu spacer z psem w parku

Jak jestes nieatrakcyjny to niezaleznie od sytuacji kobiety nie chcą żebyś nawet mówił im dzień dobry
  • Odpowiedz
@_lorem_ipsum_: W naszej kulturze ludzie nie są przyzwyczajeni do takiego zagadywania i nie wierzcie w jakieś PUA tłumaczące jakie to super - oni na takich kursach zarabiają i sobie wymyślili takowy model biznesowy. No nie licząc właśnie Vincenta z atrakcyjny facet, który nawija jak sekciarz i to mistrz oszukiwania mózgu, że to komfortowe.
  • Odpowiedz
@_lorem_ipsum_: Zagadałem do bardzo wielu lasek na mieście, głównie przed pandemią i miałem sukcesy (pójście na kawę po podejściu, kolejne spotkania, s--s, związki), znam też paru typów, którzy to robili z sukcesami. Ale są też typy, którzy robią to mega c-----o xd

Co tu dużo mówić, najważniejszy jest wygląd. Także w kwestii ubioru bo ten sam typ może zrobić lepsze wrażenie ubierając się dobrze niż gdyby podszedł w dresie. Niekoniecznie musisz
  • Odpowiedz