Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Niedawno przenieśli mnie (kobieta, 40+) do nowego zespołu.
Więcej kobiet, większy przekrój wiekowy, sporo młodych dziewczyn.

Przy jedzeniu jedna dziewczyna opowiada, o "kluczowym" momencie od którego rozpoczął się rozpad jej związku.
Mieli z facetem zaplanowany urlop. (Wtedy) Ona 25+, facet 35+, on stanowisko managera. Jak pracodawca się dowiedział gdzie jedzie, to zaproponował aby facet został tam po urlopie 1 tydzień dłużej, bo jest tam kluczowy klient i facet pojedzie do klienta "budować relacje". Pracodawca opłaca przelot powrotny dla niego, wypranie ubrań itp. Kraj europejski, kilka lat temu, przed inwazją.
On się zgodził i został.

No i to był ten kluczowy negatywny moment.

Ona kończy opowiadać.
Inne dziewczyny: kiwają w zrozumieniu.
Ja: <WAT-old-lady.png>
Inne dziewczyny: ale że jak nie rozumiesz o co chodzi?
<tłumaczą mi, że chodzi o to, że ona będzie musiała sama poradzić sobie z walizką>
Ja: <WAT-old-lady.png> <system-crash>

Panowie macie p--------e z takim pokoleniem kobiet.

Ciesz się, że jestem inne pokolenie i mam już męża. Po takich historiach chce o niego zadbać jeszcze bardziej niż normalnie o niego dbam.

#zwiazki

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: digitallord

  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

tłumaczą mi, że chodzi o to, że ona będzie musiała sama poradzić sobie z walizką>


@mirko_anonim: w tym momencie mam trochę wtf podobnie jak z "podaniem się do ojca" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Czyli co, facet powiedział że zostanie tam tydzień dłużej a kobieta "coooo prooooszeeee? To do widzenia!"
  • Odpowiedz