Wpis z mikrobloga

#samochody #motoryzacja
patrzę sobie toyote corollę i porównuje sobie z np. skodą octavią albo VW Golf
nie jestem w stanie nigdzie znaleźć przewagi toyoty (mówimy o samochodach uzywanych w podobnym zakresie cenowym, silniki benzynowe)
zna ktoś powody dla których bardziej warto byłoby kupić toyote?
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ikimrdbeietocytynal: Paaanie japońskie się nie psują. A tak na poważnie to jedynym plusem Toyoty są silniki hybrydowe jak ktoś jeździ w mieście i wokół komina bo to naprawdę mało pali. Poza tym to auta słabo wyciszone, których multimedia są przestarzałe o kilkanaście lat. Dobre dla kapeluszników.
  • Odpowiedz
Znam powód, ale on ma zastosowanie tylko wtedy kiedy chcesz automat - skrzynia ecvt (a wlasciwie jej brak i wystepowanie przekladni planetarnej) w hybrydzie Corolli jest dlugowieczna, a dwusprzeglowe DSG w Skodzie i VW Golfie to padaka, w której padają sprzęgła w losowych momentach (DCT w Kia, Hyundai to samo). Jeśli chcesz manual to sprawy nie ma.
  • Odpowiedz
@ikimrdbeietocytynal: nie jest mitem, że są niezawodne - to jest prawda. regularnie w rankingach są w topce niezawodności. poza tym są tanie w naprawie, w porównaniu do konkurencji lepiej trzymają cenę, i mają świetną reputację, przez co są cenione na rynku wtórnym (łatwiej sprzedać).

tyle i aż tyle. z drugiej strony, czyż to nie są racjonalne powody? dla każdego klienta co innego jest ważne - jeden ceni sobie niską utratę
  • Odpowiedz
@smilealittlebit: ciągle słyszę o tej niezawodności,czy nie osiąga to jakiegoś poziomu mitologicznego? jak kupisz skodę z polecanym silnikiem i zadbanym to nie będzie równie niezawodna?

regularnie w rankingach są w topce niezawodności.

według jakiej miary są robione te rankingi

czy skody i VW sąd rogie w naprawie?
  • Odpowiedz
@ikimrdbeietocytynal:

czy nie osiąga to jakiegoś poziomu mitologicznego?


osiąga, bo każde auto może się zepsuć, ale to wszystko sprowadza się do reputacji pojazdu, i atrakcyjności na rynku wtórnym. to jest takie błędne koło - ludzie kupują Toyoty, bo mają dobrą reputację, i tak się to napędza od trzydziestu lat w Polsce. niemniej jednak, faktem jest, że modele Toyoty i Lexusa regularnie zajmują topowe miejsca w rankingach niezawodności - nie zawsze pierwsze, ale regularnie są
  • Odpowiedz
@ikimrdbeietocytynal: Toyota od lat jedzie na micie bezawaryjności. Ja to nazywam idiotoodpornym autem, które może wiele przejść i nie dostać załamania nerwowego ale w końcu przekroczysz granicę i wtedy jest na śmietnik, co może sie zdarzyć dość szybko. W toyotach możesz nie zmieniać oleju przez 200.000km i będzie dalej jeździła, idealne dla dziadów nie dbających o pojazdy jak Polacy. I to z bezawaryjnośćią nie ma nic wspólnego. Ktoś mi powiedział
  • Odpowiedz
osiąga,

czyli sam przyznajesz ze jest to troche mitologia

ten whatcaro którym mówisz to faktycznie podał lexusy, toyota aygo jakieś audi ale też skoda octavia, różnica między lexusem a oktavią wynosi 0.7 punktu procentowego, nie wyglada na mocny argument dla toyoty

ciężko powiedzieć. generalnie nie ale wszystko zależy od modelu, skrzyni, silnika. np możesz porównać VW Up, który będzie kosztować grosze w naprawie, ale np już VW Phaeton spowoduje, że będziesz musiał brać kredyt na utrzymanie xd
  • Odpowiedz
@smilealittlebit:

niemniej jednak, faktem jest, że modele Toyoty i Lexusa regularnie zajmują topowe miejsca w rankingach niezawodności


Nie, wręcz przeciwnie. Wszyscy (nieprzypadkowo, bo właśnie taki był cel) mylą usterkowość z niezawodnością. Ta pierwsza pochodzi z badań technicznych i tu się zgadza, ta druga z nieplanowanych wizyt w serwisach i wezwań pomocy drogowej, i tu Toyota wypada bardzo słabo
  • Odpowiedz
  • 1
@moreMoney potwierdzam, jeżdżę 9 lat toyotą w hybrydzie i jedyne co się z-----o to jeden czujnik parkowania, tak tylko eksploatacja (a i hamulce wymienia się 2x rzadziej niż z normalnym napedem)
  • Odpowiedz