Wpis z mikrobloga

Mam pytanko do motocyklistow #motocykle #motocykleboners #samochody

Mam kolege co mi bardzo poleca zebym se kupil jakiegos KTM czy tam Honde jakis model typu Cross/Enduro i zebym se z nim i jego grupa pojezdzil.

I ja totalnie nie rozumiem tej zajawki na offroad motocyklem, niech ktos wytlumaczy co tu jest podniecajacego w tym dla Was?
Jak dla mnie to rownie dobrze mozna by sie wybrac w taki offroda po prostu na nogach w gumiakach, bo czym to sie tak naprawde rozni? Dla mnie przekresla te zajawe fakt ze motocykl po prostu "mozna" wziac na plecy i wyciagnac go z blota i isc dalej czy tam jechac..

Dla mnie offroad to jest jak sie tam nissanem patrolem w---------z z bloto i albo samemu technicznie wyjezdziesz albo stoisz w gnoju az cos madrego nie wymyslisz. A motocyklem? xD to juz bardziej interesujace musi byc wyjscie na rower albo po prostu do lasu se isc na grzyby xD
stary_grat - Mam pytanko do motocyklistow #motocykle #motocykleboners #samochody

Mam...

źródło: Screenshot-2020-10-21-at-11.48.00-AM

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@stary_grat: pojeździj to zrozumiesz, też w sumie myślałem podobnie co do offroadu samochód vs moto, pojeździłem i zmieniłem zdanie. Co nie znaczy, że któryś offroad jest lepszy lub gorszy. W samochodzie masz wyprawówkę albo zmotę, a fajnym enduro masz praktycznie dwa w jednym i możesz sobie lajtowo polatać krajobrazowo albo wbić w bagno i próbować wyrywać.
  • Odpowiedz
@stary_grat: kompletnie nie rozumiem zajawki wjeżdżaniem w błoto autem po to, żeby się potem liną wyciągnąć. No fun w c--j. Byłem kiedyś na czymś takim i nas wywieźli na miejsce gdzie można pojeździć po pagórkach i potem wjechać w błoto i auto zalać wodą do połowy drzwi. No fajnie, ale nie czuję w tym żadnej adrenaliny.

Na moto nie byłem na żadnych wertepach jeszcze, nie mam ani moto ku temu,
  • Odpowiedz
"mozna" wziac na plecy i wyciagnac go z blota i isc dalej

@stary_grat: byś się zdziwil :)
Technicznie jechac to właśnie musisz motocyklem, żeby się nie w---------ć, nie zgruzowac maszyny, albo żeby Cię nie przykryła, a nie autem z napedem 4x4 gdzie wystarczy cisnąc gaz.
Ale dla obu grup najbardziej podniecające musi być s----------e przed policją i strażą lesną ;)
  • Odpowiedz
Dla mnie offroad to jest jak sie tam nissanem patrolem w---------z z bloto i albo samemu technicznie wyjezdziesz albo stoisz w gnoju az cos madrego nie wymyslisz.


@stary_grat: off na motocyklu wymaga więcej techniki i lepszej kondycji fizycznej. Daje też więcej zabawy z ryzyka, bo błędy bardziej bolą.
  • Odpowiedz
zakładam, że tam fun musi być w c--j, bo walczysz, żeby moto opanować, często walczysz o przyczepność, walczysz z nierównościami, upocisz się i zmęczysz. Nie wiem jak można nie dostrzegać ile to może radochy sprawiać.


@WyjmijKija: dobrze zakładasz :)
  • Odpowiedz
@stary_grat: to trochę tak jakbyś pytał labradora czy innego golden retrievera co jest takiego fajnego w wytarzaniu się w błocie/zwłokach borsuka/gnoju/gnojówce
  • Odpowiedz
@stary_grat: jazda offroad motocyklem jest dużo trudniejsza niż samochodem.

W samochodzie nie musisz pracować ciałem na motocyklu w terenie cały czas, nie musisz utrzymywać ruwnowagi na motocyklu przy wolnych przejazdach cały czas.
Nie musisz skoków amortyzować nogami na motocyklu cały czas.
Nie musisz bać się zablokowania kół na motocyklu nie możesz zblokować przedniego koła(w terenie nie używa się ABS) gdyż przez znikomą przyczepność podłoża nie za bardzo byś hamował.

Jadąc
  • Odpowiedz
@stary_grat: Żeby po wertepach pojechać tak szybko jak motocyklem za 40k to trzeba wydać koło 200k za jakiegoś can-ama, bo samochód na ramie to za ciężki do takiej zabawy (wiem, że się da, ale masa zabija)
  • Odpowiedz
@stary_grat: Są różne rodzaje "offroadu" i z różnych powodów ludzi w nie ciągnie. Niektórzy najeździli się już przez lata na szosówkach różnego rodzaju, osiągnęli już jakiś poziom umiejętności i jazda szosowa nie jest już dla nich wyzwaniem - niektórzy z nich sprzedają motocykle, bo pasja się wypaliła, niektórzy idą w full turystykę, inni budują torówki i wchodzą w torowanie na poważnie, a jeszcze inną grupą są ci, którzy nowych wyzwań
  • Odpowiedz