Wpis z mikrobloga

Największy niewypowiedziany i typowy polski problem z #rynekpracy dla chuopa /poza jakimiś wielkimi miastami i parkami przemysłowymi/ jest taki, że chuop (nawet) chciałby wychodzić z domu i użyć swoich introwertycznych umiejętności, ALE chciałby też robić coś INNEGO niż to co robi siedząc w domu

Tymczasem:

...Oferty są takie, że będą cię rozliczać z tego co sam za darmo robisz w domu, nic ciekawego zwłaszcza dla kogoś akustycznego (gotowanie, grzanie paszy, kręcenie kierownicą, sprzątanie, szycie ubrań, przekładanie rzeczy, układanie rzeczy)

...Oferty są takie, że trzeba być kimś hiper-ekstrawertycznym i dobrze się dogadywać z ludźmi, czy wręcz lubić ten dreszczyk czy uda ci się przekonać klientów do wciśnięcia im towaru, osiągać cele sprzedażowe i trząść po całym województwie

...Oferty (choćby na produkcję) jakieś sensowne są na tyyyyle daleko, że tych Yjanuszy Byznesu już całkiem porąbało, że dla tanich gruntów lokują zakłady na zupełnych zadupiach (°°łaskawcy nawet oferują w ofercie wdrożenie, ale powodzenia z takim dojazdem w obie strony na wczesny ranek czy nawet zmianowo

...nic dziwnego, że tenkraj będzie się tylko wyludniać z młodych, skoro jak nie jesteś tutaj kimś kierunkowo wykształconym, kimś do gabinetu usług medycznych/zdrowotnych czy Kimś z układami to nic tylko rozglądać się za granicę z zakwaterowaniem :-P

#autyzm #bezrobocie #itsoverdlachlopa #przegryw #takaprawda
wygolony_libek-97 - Największy niewypowiedziany i typowy polski problem z #rynekpracy...

źródło: 5a181bf4b7109_o_full

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

nic dziwnego, że tenkraj będzie się tylko wyludniać z młodych, skoro jak nie jesteś tutaj kimś kierunkowo wykształconym czy z układami to nic tylko rozglądać się za granicę z zakwaterowaniem :-P


@wygolony_libek-97: i też mentalność, nie szanuje się ludzi wykonywających nie intelektualną prace.
  • Odpowiedz
@wash-and-go serio? Chuop co to nigdy nawet cyrylicy nie miał i nie jest w kontaktach z ludźmi zbytnio ma uczyć się przychodzić do pracy wstawionym, znosić trudy popijaw przy otwartym oknie, rąbać słoninę i śledzie siekierą i słuchać przebojów ze wschodu aby się wkupić w towarzystwo XD

...no i jeszcze ten komfort mieszkania w kilku w jednym lokalu i zastanawiania się co będzie jak tym razem dobrodziej cieciembiorca ci nie wypłaci
  • Odpowiedz
@wygolony_libek-97 z jednej strony tak, z drugiej strony trzeba jeszcze umieć coś innego niż to co i tak musisz umieć żeby przeżyć. Jak nie masz żadnej szczególnej przydatnej społecznie umiejętności to oczywiście że zostają proste prace. A jako że pewnie połowa ludzi nie umie nic poza "tutaj kliknij jak coś się stanie" to takie roboty są oblegane.
  • Odpowiedz
@wash-and-go no tak, "pozwij mnie!" i bawienie się w obcym mieście w rzeczy skrojone pod spory między reprezentacjami prawnymi, gdzie urzędy mają na wszystko czas (a ty musisz jednak kątem mieszkać poza domem)

Tamte czasy...gdzie nawet wtedy młodzi z tego kraju bardziej woleli po prostu na zachód jechać niż kombinować jak migranci ze wschodu (co to u siebie mieli nawet jeszcze gorzej ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@smoczykutaz7 każdy ma jakiśtam swój zestaw uzdolnień, umiejętności. A ci lokalni pracodawcy to poza takimi posadami "których nikt nie chciał" to nadal chcieliby aby przyszedł im "skrojony na miarę" kandydat i nikogo innego NIE życzą sobie wdrażać.

Sam się dziwię jakie to czasem musiało być zaopotrzebowanie i bariery przed-internetowe te pół wieku temu w amerykańskim przemyśle, gdzie nawet ktoś niespecjalnie wykształcony mógł załapać się na jakąś specyficzną pracę pół-fizyczną z ciekawymi
  • Odpowiedz
@wygolony_libek-97 Nic dziwnego że nie chcą wdrażać człowieka bez potrzebnych umiejętności jeśli potrafią znaleźć kogoś kto je ma.

Co do drugiego akapitu to w sumie ja mam taką specyficzną pół-fizyczną pracę w której potrzebne są takie ogólne umiejętności kręcenia śrubek, a oficjalnie nie mam żadnego kierunkowego wykształcenia. No tyle że lubię taką robotę i robię to od wczesnego gimnazjum.

Co umiesz robić poza przeżyciem?
  • Odpowiedz
@smoczykutaz7 nie znam cię, ty mnie też nie. Coś robić umiem, i ani nie jestem kimś kto byłby tak słaby że tylko do biura ani kimś typowo z rodziny robotniczej.

Sęk w tym, że to co byłem uczony w #licbaza o rynku pracownika i niżu - okazało się nieprawdą. Skoro nadal pracodawcy szukają do upadłego kto ma wszystko co potrzebne - zamiast dostrzec te (niby ponoć występujące) niedobory i
  • Odpowiedz
@wygolony_libek-97 Teraz jest rynek pracownika w stosunku do tego co było 10 lat temu. A w stosunku do tego co było w stanach te 50 lat temu to jest teraz cały czas rynek pracodawcy xD

Nie chodzi mi o to że uważam że nic nie umiesz, po prostu się pytam z ciekawości bo może widziałbym potencjalny zawód pod te umiejętności.

A co do ostatniego, to tak, brakuje pracowników do j-----a w
  • Odpowiedz
@smoczykutaz7 wiem co umiem i co bym potrafił, ale tak właśnie jakoś z rozczarowaniem patrzę pod te zawody jakie są względnie blisko mnie

Jeśli to co jest teraz jest spoko w porównaniu do tego co było 10 lat temu, to nadal trzeba wyraźnie zastrzegać, że chodzi o pracowników gotowych na wszystko, bądź takich co to mają całą teczkę kwitów i referencji w danej branży (bądź z jakiegokolwiek zawodu)

Nawet prace na
  • Odpowiedz