#zwiazki #rozowepaski #tinder Mirki, jak to realnie teraz wygląda w kontekście szukania panny do związku. Mam na myśli duże miasto wojewódzkie. Na prawdę a taka lipa na rynku? Jestem po 30stce, raczej normalny, wzrost i wyglad przeciętny minus. Zastanawiam się czy warto wyprowadzić się z wioski do miasta bo samotność już mnie zaczęła dobijać. Na wsi kompletna lipa z szukaniem panny, nawet na tinderze żadnych nie ma, wszystkie powyjeżdżały do dużych miast. Jestem raczej biedny więc w mieście wynajmując kawalerkę będę pewnie dziadowal, ale co zrobić. Czuję że życie przez palce ucieka, ale jeżeli serio teraz jest taka masakra ze znalezieniem normalnej kobiety w mieście to chyba lepiej zostać i wegetować na wiosce. Co myślicie?
Mirki, jak to realnie teraz wygląda w kontekście szukania panny do związku. Mam na myśli duże miasto wojewódzkie. Na prawdę a taka lipa na rynku? Jestem po 30stce, raczej normalny, wzrost i wyglad przeciętny minus. Zastanawiam się czy warto wyprowadzić się z wioski do miasta bo samotność już mnie zaczęła dobijać. Na wsi kompletna lipa z szukaniem panny, nawet na tinderze żadnych nie ma, wszystkie powyjeżdżały do dużych miast. Jestem raczej biedny
Tak tylko po pierwsze trzeba posiadać skillsy aby przełamać lęk przed zagadaniem, a dwa to setkach odrzuceń ciężko byłoby sklepić jakiekolwiek poczucie wartości...
@wedkarz93: no to się zapisz do Jehowch tam cię nauczą jak zagadywać do obcych ludzi, I masowo dostawać odrzucenia.
No to nie masz jaj Skoro tak by ci siadała na głowę odmowa obcych
@adamsowaanon: No i po kiego uja mi stary ciśniesz, jak ani Ciebie nie zaatakowałem, ani nic nie wspomniałem na mój temat.
Zagadywałem na mieście czy imprezach nie raz i nie potrzebowałem zagadywać aż do 200 kobiet, aby się z jakąś przespać, nawet w ten sam dzień zagadania, po kilku godzinach na imprezie się to tak niekiedy skończyło. No i wychodowałem owe j---a wraz z treningiem, ale widzę, że dla wielu
@wedkarz93: ale ja cię nie chciałem atakować tylko uwydatnić powód dlaczego jest ciężko znaleźć nie zagadując masowo,
Lepiej zagadać do 2000-3000 w ciągu kilku miesięcy i mieć 50 numerów wyjść na kawę i wtedy samemu zadecydować z którą się chce iść do związku na stałe,
Bo wtedy masz ogromną bazę i mozesz lepiej wybrać. Oraz gadać co chcesz zachowywać się jak chcesz a jak kobieta dalej wpatrzona jak w obrazek w ciebie
@Sercekapusty: A w kościele byłeś w jakieś grupie przy kościele tam może jest jakaś w twoim wieku lub młodsza nie musisz być wierzący ale ona będzie na pewno, do tego małym przebiegiem, brak feministek wyzwolonych i chęcią na małżeństwo, wiele znajomych ożeniło się w ten sposób rozwodów na razie brak. Tinder nie służy do związków służy do darmowego seksu.
Moze my tez mamy sie znowu z wami zabawic z fake kontami chadow wystawiajac was na spotkania co? Zabawnie bedzie?
@JulianGangol: nie potrzeba fejków. Prawdziwe chady bawią się inaczej: ruchu-ruchu i kop w dupę, a ona sobie wyobraża że to już-tym-razem-na-pewno-TEN, z którym stworzę coś trwalszego niż dwa dni
@Adam_Konarski_z_Katowic kilku zagadalo ,ale to nie jest tak ,że od razu coś musi z tego być . Gadanie z kimś na basenie to nie związek xD tak tylko mówię
@git_commit: Nie do końca, znamy się wprawdzie od dziecka, ale nasi rodzice związali się jak byliśmy dorośli, nie wychowywaliśmy się razem więc jest siostrą przyrodnią raczej teoretycznie.
A co znaczy w sumie, że posiadasz powodzenie? Rozwinąłbyś?
@wedkarz93: W sensie jak to się objawia? Na przykład przedwczoraj byłem w Dino, złapałem kontakt wzrokowy z kasjerką na kilka sekund, rozpromieniała, głos zrobił jej się cieplejszy, podawała mi produkty do ręki i zaczęła używać nieformalnego języka więc ewidentnie jej się spodobałem. Albo całkiem niedawno na imprezie małżonka kolegi się do mnie kleiła, głaskała po ramieniu, a potem sama weszła
@adamsowaanon: na kawę? Panie, jak on nie wygląda jak muł, to przy takim przemiale będzie miał tyle lasek na r0chanie.
@JohnyCobra ja 4 lata temu. Wtedy miałem łątwiej o fwb, z niezłymi laskami umawiałem się w perspektywie dłuższego związku.
@Sercekapusty ogarnij ryjec, wygląd, jakaś siłka, ogarnij gadkę i psychę, jak masz z nimi problemy. S mieście wojewódzkim są znacznie mniejsze problemy.
@Charia: no właśnie to bardzo często to nic z tego nie jest, zależy na kogo trafisz :) Odkąd zacząłem jeździć na motocyklu to sam mnóstwo osób zagadałem, głównie motocyklistów i parę motocyklistek bo łatwo było zacząć rozmowę jak jest wspólny temat, ale to tylko zapoznanie nic wiecej, tak samo pewnie jest z innymi aktywnościami, ale np. na ulicy słabo mi się to widzi takie zapoznawanie ciężko o jakiś zaczepny punkt
Mirki, jak to realnie teraz wygląda w kontekście szukania panny do związku. Mam na myśli duże miasto wojewódzkie. Na prawdę a taka lipa na rynku? Jestem po 30stce, raczej normalny, wzrost i wyglad przeciętny minus. Zastanawiam się czy warto wyprowadzić się z wioski do miasta bo samotność już mnie zaczęła dobijać. Na wsi kompletna lipa z szukaniem panny, nawet na tinderze żadnych nie ma, wszystkie powyjeżdżały do dużych miast. Jestem raczej biedny więc w mieście wynajmując kawalerkę będę pewnie dziadowal, ale co zrobić. Czuję że życie przez palce ucieka, ale jeżeli serio teraz jest taka masakra ze znalezieniem normalnej kobiety w mieście to chyba lepiej zostać i wegetować na wiosce. Co myślicie?
Komentarz usunięty przez autora
@wedkarz93: no to się zapisz do Jehowch tam cię nauczą jak zagadywać do obcych ludzi,
I masowo dostawać odrzucenia.
No to nie masz jaj Skoro tak by ci siadała na głowę odmowa obcych
Zagadywałem na mieście czy imprezach nie raz i nie potrzebowałem zagadywać aż do 200 kobiet, aby się z jakąś przespać, nawet w ten sam dzień zagadania, po kilku godzinach na imprezie się to tak niekiedy skończyło. No i wychodowałem owe j---a wraz z treningiem, ale widzę, że dla wielu
Lepiej zagadać do 2000-3000 w ciągu kilku miesięcy i mieć 50 numerów wyjść na kawę i wtedy samemu zadecydować z którą się chce iść do związku na stałe,
Bo wtedy masz ogromną bazę i mozesz lepiej wybrać. Oraz gadać co chcesz zachowywać się jak chcesz a jak kobieta dalej wpatrzona jak w obrazek w ciebie
@JulianGangol: nie potrzeba fejków. Prawdziwe chady bawią się inaczej: ruchu-ruchu i kop w dupę, a ona sobie wyobraża że to już-tym-razem-na-pewno-TEN, z którym stworzę coś trwalszego niż dwa dni
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie do końca, znamy się wprawdzie od dziecka, ale nasi rodzice związali się jak byliśmy dorośli, nie wychowywaliśmy się razem więc jest siostrą przyrodnią raczej teoretycznie.
@wedkarz93:
W sensie jak to się objawia?
Na przykład przedwczoraj byłem w Dino, złapałem kontakt wzrokowy z kasjerką na kilka sekund, rozpromieniała, głos zrobił jej się cieplejszy, podawała mi produkty do ręki i zaczęła używać nieformalnego języka więc ewidentnie jej się spodobałem.
Albo całkiem niedawno na imprezie małżonka kolegi się do mnie kleiła, głaskała po ramieniu, a potem sama weszła
@Charia: widzę
@JohnyCobra ja 4 lata temu. Wtedy miałem łątwiej o fwb, z niezłymi laskami umawiałem się w perspektywie dłuższego związku.
@Sercekapusty ogarnij ryjec, wygląd, jakaś siłka, ogarnij gadkę i psychę, jak masz z nimi problemy. S mieście wojewódzkim są znacznie mniejsze problemy.
Wystarczy się samemu dorobić domu i samochodu, a potem r----ć w konkubinacie, jak będzie fikac to ma wypad z chałupy
Odkąd zacząłem jeździć na motocyklu to sam mnóstwo osób zagadałem, głównie motocyklistów i parę motocyklistek bo łatwo było zacząć rozmowę jak jest wspólny temat, ale to tylko zapoznanie nic wiecej, tak samo pewnie jest z innymi aktywnościami, ale np. na ulicy słabo mi się to widzi takie zapoznawanie ciężko o jakiś zaczepny punkt