Mam auto z instalacją LPG, ale postanowiłem przez jakiś czas pojeździć na benzynie, więc sobie wyłączałem instalacje i śmigałem, niestety kilka razy prawdopodobnie zapomniałem wyłączyć i gaz się wyjeździł do totalnego zera, wczoraj postanowiłem zatankować, wlałem 20 litrów gazu i instalacja zwariowała, najpierw po odpaleniu długo nie chciało się przełączyć na LPG, później jak się przełączyło, to silnik zaczął wariować, jakby były jakies przerwy w podawaniu paliwa. Na benzynie chodzi równo i bez problemów, na gazie wariuje. Możliwe, że przez to nieświadome użycie gazu do zera, coś się stało z instalacją? Nigdy wcześniej nie miałem auta z LPG, więc temat jest mi obcy. #mechanikasamochodowa
@Bad_Sector tak jak radzi kolega @trzaichlac69 pewnie zablokowały się wtryski lub zatkały się filtry od gazu jak pociągnęło szuwary z dna. Albo się rozchodzi albo trzeba będzie zrobić jakiś lekki serwis
@rajman: @hellfirehe @trzaichlac69 Dzięki, pojeżdżę, poobserwuje, może samo się naprawi, ale rano to było do tego stopnia źle, że w pewnym momencie silnik po prostu zgasł. Jak nie to pojadę do gazownika na serwis.
@Bad_Sector: Zgaduję że mógł zapchać się filt, zwłaszcza ten pierwszy, ciekłej fazy. Ale dla porządku możesz wymienić wszystkie.
Nie do końca wiem dlaczego, ale spotkałem się już z takimi historiami właśnie po wyjeżdżeniu gazu do zera dopiero wymiana filtrów pomogła.