Wpis z mikrobloga

@josedra52: Jest w tym jednak pewien smutek, że portal prowadzony przez oficera szurowatych działkowców był jedynym miejscem informowania mieszkańców Nysy, co się działo podczas powodzi. Możemy narzekać na Sandżaja, ale tu akurat Miłar bardzo zaplusował swoim zaangażowaniem. Już choćby za to należy mu się forsa jako zwrot kosztu transportu i napraw skutera.
  • Odpowiedz