Wpis z mikrobloga

Słowem wstępu jestem zielonka bo kiedyś miałem konto na wykopie ale je usunąłem, a to jest nowo założone bo chciałbym zasięgnąć opinii na temat dotyczący mojego związku kogoś z boku - na temat relacji mojej dziewczyny i jej EX.

Moja dziewczyna 23lvl (ja 29) wchodzi teraz w ostatni 7 semestr studiów inżynierskich. Przez 2,5 roku studiów była z chłopakiem z którym się rozstała na początku tego roku, ale nadal razem studiują. Jak się poznawaliśmy to mi to powiedziała i zaznaczyła, że mają kompletnie wrogie relacje, są ze sobą pokłóceni i mają tylko jakiś minimalny kontakt wynikający z tego, że są razem na roku. Ogólnie że nie mam się o cokolwiek bać. Powiedziała mi też, że jest z nim umówiona na wspólne pisanie pracy inżynierskiej (ustalili to jak byli jeszcze razem) ale to jeszcze nic pewnego.
We wakacje jak nie było studiów to nie było praktycznie jego tematu w naszym życiu, ale ostatnio się pojawił:
1. Ze 2 tygodnie temu pierwszy raz od początku wakacji spotkali się na uczelni. On ją zagadał, ona przyjęła zaproszenie do rozmowy i gadali sobie na prywatne, życiowe tematy w ogóle niezwiązane z uczelnią. Jak mi to streściła to gość typowo próbował budować sobie wizerunek człowieka sukcesu żeby zyskać w jej oczach że przestał pić, palić, zarobił krocie na krypto, ma czy tam będzie miał niedługo auto i mieszkanie i w ogóle co to nie on. Po tej rozmowie powiedziała mi, że postanowili zakończyć "wojnę" między sobą i teraz mają do siebie już normalny, neutralny stosunek jak dorośli ludzie.
2. Kilka dni temu odkryłem, że wysyłają sobie na snapchacie zdjęcia - takie po prostu gdzie są, co robią itd. Plus na pewno wiem, że mu się zdarzało do niej pisać na tym snapie jakieś krótkie wiadomości ale to tyle czego jestem pewien. Jak zapytałem czemu wysyła sobie z byłym zdjęcia to twierdzi, że to nic takiego i nie ma to żadnej wartości. Po prostu wielu osobom wysyła to mu przy okazji też.
3. Kwestia wspólnego pisania pracy - ja od początku sugerowałem, żeby poszła do promotora i powiedziała jak wygląda sytuacja, że z powodów prywatnych nie chce pisać już pracy wspólnie z tamtym chłopakiem i żeby pisała sama i przez wakacje było to rozważane, ale ostatnio już oficjalnie powiedziała, że tego nie zrobi, bo nie chce pisać pracy sama i będzie pisała ją z nim.

I sumując trzy powyższe powody - po prostu nie podoba mi się to jak to się układa, bo to wszystko zaczyna wyglądać całkowicie inaczej niż przedstawiła mi że będzie na początku naszej relacji. Plus teraz dojdą im wspólne zajęcia na uczelni i wspólne pisanie pracy, więc mam wrażenie, że ich relacja zamiast być zamknięta i definitywnie zakończona, to zaczyna być odbudowywania.
Jak jej to mówię, to ona twierdzi, że jestem chorobliwie zazdrosny i że to ze mną jest problem, a to co robi ona jest całkowicie normalne i nie ma w tym niczego złego. Ja nie uważam aby tak było, że jestem jakimś zazdrośnikiem, bo ma np. swojego przyjaciela (który wcale nie jest homo), z którym się widuje na spacery, do teatru itd. i ja z tym nie mam żadnego problemu. Ale przy tym wszystkim uważam, że zerwanie kontaktu z EX będąc w nowym związku to rzecz absolutnie podstawowa, której mam prawo wymagać i wcale nie robi to ze mnie żadnego tyrana.

Będę wdzięczny za Wasze opinie/porady w tym temacie

#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pytajacy_r: nie ma do Ciebie szacunku. Z Twoimi uczuciami też niezbyt się liczy. I owszem sobie odbudowuje relację z exem, jeśli to on ją rzucił a nie w drugą stronę to możesz być pewny że niedługo zostaniesz rogaczem.
  • Odpowiedz
Ale przy tym wszystkim uważam, że zerwanie kontaktu z EX będąc w nowym związku to rzecz absolutnie podstawowa, której mam prawo wymagać


@pytajacy_r: nope. To znaczy możesz wymagać różnych rzeczy a druga strona może Ci wtedy powiedzieć żebyś palił wroty.
Wymaganie zerwania kontaktu z eksem pokazuje że jesteś bardzo insecure.

Natomiast nie klei mi się timeline tej twojej historii. Na prawie każdej polibudzie temat pracy inżynierskiej wybiera się przed końcem
  • Odpowiedz
@pytajacy_r Następnym razem gdy będziecie razem leżeć zaproponuj żeby zrobić selfiaka i wysłać jej byłemu. Przecież wysyłanie zdjęć niczego nie oznacza ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
  • 0
Na prawie każdej polibudzie temat pracy inżynierskiej wybiera się przed końcem przedostatniego semestru. A pisałeś że rozstali się i mieli wrogie relacje na początku roku.

Czyli co, zdecydowała się pisać pracę wspólnie z eksem z którym była w złych relacjach? Brzmi jak bullshit


@thorgoth: Zapytałem ją właśnie o to i powiedziała mi, że deklaracje czy pisze się pracę z kimś czy solo składało sie u nich w lutym, a wtedy
  • Odpowiedz
@pytajacy_r już ten moment gdy nie chciała się zabrać za pisanie pracy sama i chyba jej nie przeszkadzało pisanie pracy z kimś z kim niby jest skłócona świadczyło tylko i wyłącznie o tym że dla niej to jest „światełko w tunelu” do poprawienia relacji z ex. Nawet jeśli nie mówiła tego na głos to jej czyny o tym definitywnie świadczyły. Kopnij ją w pupę zanim to ona Ciebie kopnie i wróci
  • Odpowiedz
@pytajacy_r: ja uważam, że jedną rozmowę ok można odbyć i zamknąć sprawy raz na zawsze ale absolutnie nie powinno się podtrzymać kontaktu z byłym będąc w nowym związku. Amen.
  • Odpowiedz
@pytajacy_r: pierwsze co powinieneś był zrobić to zabronić pisania i rozmawiania z nim. Jakby zaczęła się sprzeciwiać, szukać wymówek - rozstanie. Teraz trochę za późno, za dużo pozwoliłeś, i teraz to odkręcać, narzucać swoje warunki będzie ciężko. Zostaw typiarę - z tej mąki już chleba nie będzie. Doświadczenie wykorzystasz przy innej. I nie wpadnij w pułapkę "że się zmieni", lub że "to nic takiego". On z nią gada bo wie,
  • Odpowiedz
@pytajacy_r: i kolejna ważna sprawa - Twoja partnerka/żona nie może mieć "kolegów" czy "przyjaciół", szczególnie takich z którymi gdzieś wychodzi. Jeśli ma takich na początku waszej znajomości - ucinasz to, wyraźnie dajesz sygnał, że albo oni albo Ty. W dzisiejszych czasach to niebezpieczne i chore, by kobieta miała "kolegów".
  • Odpowiedz
  • 0
@Kamalek: No to uważam za przesadę. Niektórzy faceci po prostu z pewnych powodów nie stanowią zagrożenia jak np. ten jej jeden przyjaciel i mi to jest na rękę, że oni sobie gdzieś razem pójdą, bo ja mam wtedy czas na jakieś swoje rzeczy.
  • Odpowiedz
@pytajacy_r: co to za bait w pisaniu pracy razem xDDD dla mnie nie do pomyślenia było że niektórzy muszą tylko teorie napisać a ja musiałem zrobić j------o robota, jakby ktoś mi powiedział jeszcze że teorie piszą we dwójkę to by mnie kompletnie w------o xd
  • Odpowiedz
@pytajacy_r: Unikaj jak ognia dziewczyn z męskimi przyjaciółmi, które posiadają kontakt z ex, czy gadają na imprezach z kolesiami. Zawsze będzie tłumaczenie w sumie, że to normalne, nic takiego i że ją ograniczasz.

Przez spermiarstwo i facetów nie posiadających do siebie szacunku, nieumiejących stawiać granic, takie sytuacje w związkach są teraz na porządku dziennym - serio do czego to doszło, że teraz w tym lewacko-femistycznym świecie faceci są tak pod
  • Odpowiedz
@pytajacy_r: byli pokłóceni, ale umowa o pisaniu pracy została, czyli podświadomie zostawili sobie furtkę, teraz z niej skorzystają jako bezpieczną zasłonę dymną aby się ponownie zbliżyć, może nawet będzie ją mamić, że do siebie wrócą wykorzystując jej poczucie winy. Powinieneś chyba jasno powiedzieć że ta sytuacja jest dla Ciebie nieakceptowalna, bo Ci na niej zależy i nie chcesz jej stracić, a jeśli jej zależy na Tobie to niech szanuje Twoje
  • Odpowiedz