Wpis z mikrobloga

@JamesJoyce: no i prawidłowo. Spytałem ai Google żeby polecił mi fryzjera. A ta bezużyteczna menda mówi że ma dla mnie doskonale propozycje. I poleca strzyżenie psów.
Zresztą błędy są na porządku dziennym, jak czegoś nie wie to sobie wymyśli. Zero w tym sensu.
  • Odpowiedz
@Hi_Lo_Hi: a po co Ci dom na pokolenia, jak w praktyce to nikt nie chce nawet w PRLowskich klockach mieszkać? Budujesz dom na 60-100 lat, za to taniej, a potem burzysz i stawiasz coś nowego. W murowanym też po takim czasie masz wszystko do wymiany, koszt jak budowy nowego i nadal mieszkasz w starej chałupie.
  • Odpowiedz
one nigdy nie powstaną bo co z tego, że nauczą algorytm jeździć w 99,99999% przypadków jak wystarczy JEDEN błąd i tracisz życie? Asystent jazdy TAK, sam korzystam ale nigdy nie będzie autonomicznego samochodu. Chyba, że jakieś eksperymenty, że auto jeździ tą samą trasą jak po torach 30km/h.


@inflacja_biedaku: powstać powstaną, aczkolwiek nie wierzę w przewidywalnej przyszłości w SAE level 5
problem jest z sensorami. Trzymam kciuki za Teslę żeby dobrze
  • Odpowiedz
świetne narzędzie, które jedyne co robi to leje wodę i non stop ma halucynacje. GPT-4o jest praktycznie nieużywanej, bo zamiast przejść do meritum, to zaczyna pisał głupoty i spamować ścianą tekstu. Już stare GPT-3.5 było lepsze.


@makaronzjajkiem: GPT 4o używam praktycznie wyłącznie do odpisywania na maile, bo robi to fajnie, do jakiś konkretniejszych zadań np pracy z kodem to polecam Claude 3.5 Sonnet, szczęka opada, nawet skrajnie abstrakcyjne bugi potrafi
  • Odpowiedz
@proszebardzo2: Claude mi wyrzucał takie głupoty, że szkoda gadać. Może do napisania czegoś prostego się nada, ale w przykładach których ja używałem wypadł dużo gorzej od GPT-3.5 i 4o. Kod z GPT się odpalał po kilku prostych poprawkach, a Sonnet odwoływał się do bibliotek które nie istnieją. ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
Sonnet odwoływał się do bibliotek które nie istnieją


@makaronzjajkiem: z tym się nigdy nie spotkałem, jedyne halucynacje jakie miałem, i w sumie nawet ciężko to nazwać halucynacją, to przy dłuższych sesjach jak wprowadziliśmy już wiele zmian do pierwotnie wygenerowanego kodu, to potrafił gubić jakieś wcześniejsze zmiany, najlepiej wtedy stworzyć nową sesję z aktualnym stanem tego nad czym pracujesz i jechać dalej na świeżo. I Claude ma też tendencję że jak
  • Odpowiedz
@proszebardzo2: widzisz, on przydaje się do tematów które były wałkowanw tysiące razy na forach/stacku, ale jak chcesz zrobić coś bardziej egzotycznego, gdzie trudniej o dokumentację to już nie jest tak kolorowo. Niestety, zamiast stwierdzić „nie mam danych”, to wszystkie modele językowe (z których korzystałem) wolą je najzwyczajniej w świecie zmyślić.
Tu jest pies pogrzebany, bo prostą rzecz Javie/Pythonie/C# sobie sam wygooglam, ale jeśli pisze coś niskopoziomowego w C/ASM, gdzie zasób
  • Odpowiedz
@makaronzjajkiem: robił mi już bardziej egzotyczne rzeczy, ktorych wdrożenie zajęłoby mi mnóstwo researchu i czytania randomowych blogów, np grid w html5 canvasie z dodawaniem obiektów i drag and drop, snap to grid, i z paroma innymi funkcjami jak łączenie obiektów za pomocą nodeów na krawędziach, od ręki mi to napisał, jakieś drobne bugi mu podpowiedziałem to rozwiązał, później zapytałem jak by to wyglądało w d3 też mi wyklepał, później jak
  • Odpowiedz