Wpis z mikrobloga

Zawsze wspominam ten moment wyprzedzania jak wydarłem z radości ryja na cały blok i obudziłem nasze kilkumiesięczne dziecko, które wcześniej żona próbowała godzinę uśpić xD młody wył, brokuł krzyczał z telewizora, a ja prawie wtedy zginąłem z ręki żony, ale było warto xD
  • Odpowiedz