Wpis z mikrobloga

@SamiS: Nie, żadne ominięcie :) Po prostu obie istotny są od nas zależne, więc oczywiste, że ich podstawowe potrzeby muszą być zaspokojone przez nas. Partner jest dorosły, ma ręce i swoje podstawowe potrzeby jedzenia może zaspokoić sam.
  • Odpowiedz
@peszek_leszek: no i właśnie takie podejście jest dla mnie dyskwalifikujące. Jeśli chodzi o dzieci to jeszcze rozumiem, ponieważ jest to okres przejściowy, natomiast ze zwierzętami jest stały.
Skoro mam sobie zaspokajać potrzeby sam bo partnerka jest zajęta zwierzętami, to wiesz... Równie dobrze mogę znaleźć sobie partnerkę która ceni mnie wyżej od psa.
  • Odpowiedz
@SamiS: Bo Ty to odbierasz jako "ceni mnie niżej", a to nie o to chodzi. Człowiek świadomie bierze zwierzę, które jest od niego zależne, więc musi zadbać o jego podstawowe potrzeby. Nie oznacza to, że mniej ceni się partnera :) Macie z partnerką zwierzaka?
  • Odpowiedz
@peszek_leszek: świadomie też wiąże się z partnerem, żeby nie tylko mieć zadbane swoje potrzeby ale też dbać o potrzeby partnera.
Skoro bierzemy sobie i partnera i zwierzę, to odpowiedzialnie, wiedząc, że jesteśmy w stanie żyć z jednym i drugim, a w skrajnym przypadku wybrac między nimi w zależności od priorytetu. I o to mi od początku chodzi.
Miałem kiedyś z partnerką i psa i kota, natomiast teraz nie mam zwierząt
  • Odpowiedz