Wpis z mikrobloga

Pytanie do osób które rzuciły palenie BEZ WSPOMAGACZY - jakie mieliście najbardziej dokuczliwe objawy? Chce rzucić z dnia na dzień, bez żadnych wspomagających gum/tabletek/plastrow. Czy to jest bezpieczne? Wiem że palenie jest bardziej szkodliwe niż odstawienie, to oczywiste, ale obawiam się trochę że bez wspomagaczy sobie nie poradzę. #zdrowie #kiciochpyta #p-------y
  • 52
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Alzena: jak sobie uświadomisz, że palenie wcale nie sprawia przyjemności, a przynosi ulge w potrzebie, którą generują to będzie Ci łatwiej. Uwierz mi, że ja sobie nie wyobrażałem rzucenia palenia, a jakoś poszło. Na ciężkie przypadki, są specjalne leki, które Ci obrzydzą palenie i tyle, ale najważniejsze to chcieć.
  • Odpowiedz
@Alzena: Może się przekładać, objawów nie ma, jedynie uczucie chęci sięgnięcia po papieros i nerwowość. Kilka razy rzucałem, najczęściej z Tabaxem lub Tabexem, ostatecznie rzuciłem bez niczego. Nie można niestety zapalić papierosa, bo zabawa zaczyna się od nowa. Ja niestety przez rok przytyłem 8 kilogramów i sumie co roku dochodziły kolejne, te kolejne pewnie da się uniknąć. Mogą być przydatne pestki dyni, żeby mieć co memlać i trzymać w ręku.
  • Odpowiedz
BEZ WSPOMAGACZY


@Alzena: po co się męczyć? Kup sobie Tabex i rzucaj na luzie.
Przy tabexie normalnie palisz przez pierwsze kilka dni, ale już po jednym czy dwóch dniach, fajki przestają ci smakować i sama zrezygnujesz.
No i nie ma tam nikotyny, co jest genialne.
  • Odpowiedz
@Alzena: nie baw się w żadne ograniczanie. To tak jakbyś chciała rzucić toksycznego faceta, ale jednak nie bo bije cię tylko 3x dziennie a nie 5.
Rzucasz od razu. Przeczytaj tę książkę (można palić podczas czytania, szkoda że ten gość napisał to w środku książki).
Ciężko się to czyta, ale warto przeczytać.
  • Odpowiedz
@Alzena: z psychicznego punktu widzenia dobrze jest podjąć konkretną i pewna decyzję, że nie pale i kropka. Kiedy dopuszczałem jakieś niezdecydowanie to miałem wrażenie że się bardziej stresuje i potrzebuje fajki żeby ten stres zredukować. Przy większym zdecydowaniu nie ma opcji że zapale fajkę, więc trochę mniej się myśli o redukcji stresu przez zapalenie.. I mniej sie stresuje.

Dziwny mechanizm, ale to sprzężenie zwrotne układu nerwowego - podobno można się
  • Odpowiedz
@Alzena: Ja rzuciłem z dnia na dzień. Polecam pracę z podświadomością i zmianę przekonań. Zamiast się zmuszać do nierobienia czegoś, warto się stać osobą, która tego nie chce i nie potrzebuje ;)
Po mimo, że nie palę już z 8 lat, to nadal zdarza mi się mieć ochotę na papierosa, ale nie potrzebuję tego
  • Odpowiedz