Wpis z mikrobloga

Mam 25 lat, jestem marynarzem, pracuję na statkach wycieczkowych wokół których kręci się całe moje życie towarzyskie i, powiedzmy, romantyczne.

Na lądzie nie mam niczego, domu czy mieszkania na własność tak samo i tułam się po airbnb pomiędzy kontraktami. Po tygodniu czy dwóch myślę o powrocie na statek co tylko oznacza jak bardzo nudne jest moje życie prywatne - do tej pory edukacja, studia i jakieś cele miałem a odkąd pracuję czuję taką pustkę, nikt mnie już za rączkę nie prowadzi i tutaj powinno zacząć się życie którego nie doświadczam.

Mimo wieku i oszczędności które odkładam na mieszkanie nie wiem co ze sobą zrobić gdy jestem na lądzie, jakoś to wszystko takie obce. Znajomych na miejscu nie ma bo również pływają i nie mam ich zbyt wielu. Mógłbym podróżować bo mimo rodzaju pracy widziałem sporo ale do zobaczenia zostało jeszcze więcej ale nie lubię robić tego samemu, szukać losowych osób do takich podróży?

Czy mieliście takie same rozterki jak ja?

#marynarz #pracanamorzu #pracbaza #kiciochpyta
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wide_pablo: Niektorzy zyja na ladzie i nie maja niczego o czym wspomniales, min przyjaciol,zainteresowanw dodatku musza stawiac sie cosziennie w januszexie ktorego nienawidza i nic nie odkladaja istna wegetacja min ja tak zyje
  • Odpowiedz
@wide_pablo: Miałem podobnie. Dotarło do mnie, że przelatuje mi życie przed oczami. Uciekaj na Filipiny, znajdź sobie Filipinkę i żyj spokojnie na wyspie.
  • Odpowiedz
@wide_pablo: coś tam próbuję, ale wróciłbym na morze, jednak na krótsze kontrakty. Nie mam rodziny na Filipinach, uznałem to po prostu za jedno z wyjść. Możesz pływać, ale wracasz do swojego domu na wyspie i żyjesz w spokoju. Chyba właśnie o to chodzi w życiu, by znaleźć spokój, a nie robić z pracy na statku styl życia. Wracasz i wydajesz sobie na co chcesz.
  • Odpowiedz
@wide_pablo: mój znajomy na wycieczkowcu znalazł żonę z Azji (nie pamiętam kraju). Wzięli ślub i mieszkają w Kanadzie. Wiele kobiet na wycieczkowych szuka męża, a szczególnie z klasy oficerskiej. On wciąż pracuje na statku, a ona w domu z dzieckiem. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Poznasz na statku prędzej przyszłą partnerkę bo na lądzie będzie Tobie trudniej
  • Odpowiedz
@wide_pablo: a ja pracowałem 5 lat w pzm i stwierdzam, że życie na lądzie jest nudne i c-----e. Na starość co będziesz wspominać ? Musisz sam dojść na czym ci zależy ale ja po ponad 6 latach od przestania pływania stwierdzam iż… to był najgorszy krok w moim życiu. Życie na lądzie jest nudne i słabe
  • Odpowiedz
  • 0
@Wypokowicz93 zależy co cię cieszy, jak chlanie i ruchanie to oczywiście że i fajnie ale jedyny atut tej pracy tak naprawdę to no, pieniądze i zwiedzanie. Co jest bardzo dobrym atutem gdy nie chce się założyć rodziny, wszystko w swoim czasie
  • Odpowiedz