Aktywne Wpisy
drobne_na_taryfe +318
miałam już sąsiadów jarających na balkonie fajki i blanty, trzymających tam niezamykające japy papużki, dzieci i psy, ale gość używający co drugi dzień na balkonie frytkownicy to nowa jakość
nieocenzurowany88 +195
Jak naprawić swój organizm po wieloletnim piciu? Picie rzucone ponad rok temu. Konkretnie to wieczne biegunki (rano, po większym posiłku i czasem losowo w ciągu dnia). Tzn to nie jest typowa biegunka bo jest gęstsze ale nie twarde jak powinno chyba być. No i kolor: piaskowy, żółty, ale nie zawsze. Zero bólu brzucha.
Badania jakie miałem to w krwi wszystko było w normie prócz alt, ggtp i bilirubiny, a po rzuceniu picia są już w normie. Na usg całego brzucha to tylko wyszło lekkie stłuszczenie wątroby, ale podobno już się dużo poprawiło (miałem już z 4 razy powtarzane usg i się cofa). Schudłem też z 15 kg i ogarnąłem dietę i sport. Fibroscan wątroby potwierdził to co na usg ale podobno nie było tragedii jak na tyle lat picia. Zrobiłem dodatkowo kolonoskopie i gastroskopie - wszystko ok. Te żółtaczki/wzw sprawdzone i nie mam. Mocz, trzustka, nerki, pasożyty z kału, nietolerancję/uczulenia - wszystko ok.
Z leków to leki na regenerację wątroby: timohep, heparegen, esseliv, ziołowe + herbatki. Miałem kurację antybiotykami aby zabić jakieś potencjalne bakterie/wirusy? a potem kurację probiotykami.
Ale dalej to nie pomaga. Byłem u różnych lekarzy, każdy powtarza te same badania, przepisuje te same leki i probiotyki oraz zwraca uwagę na dietę. Nie ma niczego przełomowego.
Co jeszcze mogę zrobić?
#alkoholizm #zdrowie #medycyna #watroba #lekarz
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
(Nie jestem lekarzaem tsk tylko pytam z ciekawosci)
@tragerus: twierdzi, że ma:
A SIBO odrzucili, bo wszystkie te rzeczy z krwi jak b12 wyszły ok, w kupie krwi nie ma, test oddechowy też był. Badania z pobranym materiałem podczas gastroskopii nie chcieli mi zrobić bo podobno nie ma podstaw. Przy okazji dodam, że helicobacter też nie mam.
ALT i bilirubine nie miałem ok jak piłem czyli ponad rok temu. I nie było to bardzo wysoko przekroczone tj. kilkakrotnie jak alkoholicy potrafią mieć, a tylko trochę, powiedzmy 20-30% ponad normę. Ale już kolejne badania jak nie piłem jakiś czas były w normie. A pełny pakiet badań wątrobowych miałem chyba z 6 razy już robione na przestrzeni roku.
Ten mój alkoholizm to też warto sprecyzować, bo nie piłem dzień w dzień, ale weekendami głównie. Ale regularnie od dobrych 15 lat. Funkcjonowałem normalnie. Ocknąłem się dopiero jak nie mogłem wychodzić pić poza dom bo miałem biegunki. Tak, był nawet incydent kałowy. Wtedy zamknąłem się w domu i piłem pod monitor. Ale strach o życie wziął górę. Rzucenie alko przyszło mi dość łatwo, nie miałem żadnego gorszego dnia czy momentu zwątpienia. Rzuciłem też p-------y i z tym było trudniej. No i jedzenie ogarnąłem i to nawet było trudniejsze bo się przyzwyczaiłem do
"Wygląda na to, że bardzo aktywnie dbasz o swoje zdrowie po rzuceniu alkoholu, co jest godne podziwu. Biorąc pod uwagę, że przeszedłeś wiele badań i terapii, może być frustrujące, że objawy wciąż się utrzymują. Oto kilka dodatkowych pomysłów, które mogą być warte rozważenia:
1. Przerost bakteryjny jelita cienkiego (SIBO): Nawet jeśli miałeś kuracje antybiotykami i probiotykami, warto sprawdzić SIBO, które może powodować przewlekłe objawy biegunki. Diagnozę zwykle wykonuje się testem