Wpis z mikrobloga

Mam wrażenie że rąbanie drewna przez faceta a konkretnie obserwowanie tej czynności przez kobiete zwiększa u niej poziom libido.

Nie wiem czy istnieją jakieś badania na ten temat ale z mojej obserwacji anegdotycznej na przestrzeni lat wynika że to działa. Nigdy nie zwracałem na to szczególnej uwagi ale ostatnio zadzwonił do mnie mój młodszy brat, który mieszka obecnie w USA ze swoją żoną portorykanką. Rzucił półżartem że musi kończyć żeby porąbać drewno do kominka zanim stara wróci z pracy, bo jak rąbie przy niej to ona robi się horny. Heheszki heheszkami ale zapytałem się go czy mówi serio a on mi odpowiedział że... w zasadzie to tak.
Pogólałem temat i odkryłem że na instagramie istnieją profile prowadzone przez facetów, którzy nagrywają jak rąbią drewno - i takie jakże frapujące filmiki mają dziesiątki milionów odsłon. Są panowie którzy się z tego utrzymują, i to na całkiem przyzwoitym poziomie.

Podejrzewam że jest to raczej okoliczność sprzyjająca niż taki automatyczny trigger, w sensie że jeśli pani z góry nie jest danym panem zainteresowana to rąbanie drewna jej do niego nie przekona, natomiast jeśli jest, to rąbanie działa jak mityczna kolacja przy świecach. Tylko zamiast świec i wina jest siekiera i pień ¯\(ツ)/¯

Jeżeli przyjąć że to zjawisko faktycznie istnieje to zastanawiam się z czego może wynikać? To atawizm z pradawnych czasów? Rąbanie od czasów neolitu oznacza ciepło i ognisko?
Chodzi o ekspozycje ciała i pracujących mięśni?
A może to po prostu koincydencja, drewno rąbiemy już po pracy, w czasie wypoczynku a wypoczynek sam w sobie jest okolicznością sprzyjającą zbliżeniom?

#s--s #zwiazki #przemysleniazdupy #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
thorgoth - Mam wrażenie że rąbanie drewna przez faceta a konkretnie obserwowanie tej ...

źródło: GXHHxOHW8AAbgx2

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

ale z mojej obserwacji anegdotycznej na przestrzeni lat wynika że to działa. Nigdy nie zwracałem na to szczególnej uwagi ale ostatnio zadzwonił do mnie mój młodszy brat, który mieszka obecnie w USA ze swoją żoną portorykanką. Rzucił półżartem że musi kończyć żeby porąbać drewno do kominka zanim stara wróci z pracy, bo jak rąbie przy niej to ona robi się horny. Heheszki heheszkami


@thorgoth: a wyobrażasz sobie przegrywa z siekierą?
  • Odpowiedz