Wpis z mikrobloga

@qaqa: stan bardzo zaawansowany, wycięcie większości progu i wstawienie nowej części, pojeździ jeszcze rok, maksymalnie 2. Koszty naprawy 2-3k
  • Odpowiedz
@qaqa:
Dwadzieścia lat temu co drugie auto miało dziury w progach czy błotnikach, że można pięść włożyć i jeździły jeszcze latami. Jak podłużnice, mocowania sanek i McPhersonów nie wygnite to zdążysz jeszcze to auto zmienić lub zezłomować z innych powodów. Tak patrząc po odpowiedziach w wątku to dupach się poprzewracało od tego dobrobytu przez ostatnie kilkanaście lat i koledzy albo nigdy nie pamiętali albo zapomnieli czym się jeździło na przełomie
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Kakoq pojeździ jeszcze rok albo 2 a potem co przeglądu już nie przejdzie czy jazda tym będzie niebezpieczna? Jak zrobię to w tym stanie jak teraz to koszty będą niższe?
  • Odpowiedz
hmm, ale przeglądu chyba nie podbiją


@qaqa:
Gorsze gruzy podbijali jeszcze kilka lat temu. Moim zdaniem to jest defekt kosmetyczny, bo próg nie przenosi obciążeń na karoserii - za to odpowiedzialne są podłużnice, umieszczone głębiej w podłodze.
  • Odpowiedz